Wprost nr 8: Nagi rycerz. Mit Oscara

Wprost nr 8: Nagi rycerz. Mit Oscara

Dodano:   /  Zmieniono: 
Najważniejsza impreza w świecie filmu czy parada rywalizujących aktorskich ciał? Nagrody dla najlepszych artystów czy wynik drogich kampanii? Na pewno mityczna gala, która wciąż budzi emocje. Oto zestaw elementów składających się na ten mit.
Do dziś nie wiadomo, kto wpadł na ten pomysł. Dlaczego najbardziej pożądana statuetka świata nazywa się Oscar? Podobno kustoszka biblioteki Akademii, Margaret Herrick, na widok projektu statuetki miała krzyknąć: „Wygląda jak mój wuj Oscar!". Można się tylko zastanawiać, jak często oglądała swojego wuja nago i do tego pokrytego warstwą złota. Nagrody Akademii to w końcu rycerz bez ubrania, który opiera się na mieczu i stoi na rolce taśmy filmowej. Takie statuetki Amerykańska Akademia Filmowa przyznaje od 1929 r.

Początkowo nie budziły takich emocji jak dziś. Nie były nawet nazywane Oscarami. Nazwę nadano dopiero w 1931 r.

O Oscarach czytaj więcej w nowym numerze Tygodnika WPROST.