Magdalena Kumorek na okładce ma biust w okolicach kolan. Joanna Liszowska udaje Izabellę Scorupco. Magda Gessler wygląda jak swoja 20-letnia siostra. Grażyna Torbicka ma twarz Małgorzaty Kożuchowskiej. Katarzyna Grochola ma nogi jak zawodowa modelka i twarz 14-latki, a Julia Kamińska ma odessane wszystko, nawet blask w oku. Kiedyś okładka to był zaszczyt. Dziś – obciach, nerwy i niemal stuprocentowa pewność, że będzie się ośmieszonym. Wydawcy grają z odbiorcą w perwersyjną grę „Zgadnij, kto jest na okładce”. Gra to mało zabawna, media mają używanie, a czytelnik, który – o czym wydawcy chyba nie wiedzą – nie jest niewidomym kretynem, jeszcze bardziej szydzi z coraz bardziej podupadających gwiazd. Ostatnio w kioskach pojawił się „Twój Styl”. Na jego okładce odchudzona na chemicznej diecie Anna Guzik. Jednak po przyjrzeniu się napisom wielkie zdziwienie, bo to Katarzyna Bujakiewicz! Szok. Tym większy, że w wywiadzie zamieszczonym w numerze Bujakiewicz jest przeciwna zarówno retuszom zdjęć, jak i dietom z proszku. A tu klops – fajna aktorka stała się pośmiewiskiem, a jej okrągłe policzki zamieniono na sztucznie wystające kości. Wydawca kasę kosi, numer się sprzedaje, reklama za darmo jest. Może nie taka, o jaką chodziło, ale w czasach desperackiej walki o czytelnika lepsza szydera niż nic.
Gwiazdy kochają Photoshopa, bo odejmuje im lat i kilogramów. Wszystko jest dla ludzi i Photoshop może pomagać w budowaniu showbiznesowej bajki, ale za często – i to nie tylko w Polsce – gwiazda jest niepodobna do nikogo. W 2003 r. na okładce „GQ” Kate Winslet zobaczyła swoją nienaturalnie wydłużoną i odchudzoną sylwetkę. Była afera, bo Winslet, zaopatrzona w polaroid z sesji, twierdziła, że została odchudzona o 1/3 i nie życzy sobie takich działań. W grudniu 2008 r. w „Vanity Fair” ukazała się sesja z Winslet, na której, co sama przyznała w wywiadach, zrobili z niej manekina. Wszelkie granice w poprawianiu urody gwiazd przekroczył magazyn „W”. W listopadzie 2009 r. wypuścił okładkę z Demi Moore, do której doklejono ciało... Anji Rubik. Wybuchł skandal. Na razie mamy biedną Katarzynę Bujakiewicz, która straszy jako Anna Guzik w każdym kiosku. Kto następny?
Więcej można przeczytać w najnowszym numerze „Wprost", który jest dostępny w formie e-wydania .
Najnowszy numer tygodnika "Wprost" jest również dostępny na Facebooku .