Nie tylko euforię i łzy wzruszenia przyniosły Brytyjczykom narodziny Royal Baby. Przy okazji wykreowano wart jakieś 200 mln funtów rynek pamiątek z wydarzenia.
Niepublikowane zdjęcie księżnej Diany, na którym została uwieczniona podczas eskapady z kochankiem na narty w 1979 r. zostało niedawno sprzedane na aukcji w USA za 18,3 tys. dolarów. Przedstawiało księżną leżącą u boku swojego przyjaciela Adama Russella, a w tle na oknie ustawioną butelkę whisky. Tej transakcji dodaje smaczku fakt, że w 1981 r. publikacja zdjęcia przez Daily Mirror została wstrzymana. Nie pozwolono na nią ponieważ wydaje gazety ukazałoby się na dwa dni przed ogłoszeniem zaręczyn Diany i księcia Karola.
Tego typu wyjątkowe pamiątki związane z osobistościami rodziny królewskiej cieszą się ogromnym zainteresowaniem na aukcjach w Wielkiej Brytanii, a płacone za nie kwoty często przebijały szacunkowe wyceny. Śluby, koronacje, czy rocznice dodatkowo pozytywnie wpływały na rynek przedmiotów kolekcjonerskich. Tak też będzie w przypadku królewskich narodzin.
Kubki, t-shirty, plakaty ilustrujące wydarzenie, tak jak podczas ślubu Kate i Wiliama, Zjednoczone Królestwo zostało zasypane gadżetami dokumentującymi "royal baby”. Według brytyjskiego Centre for Retail Research, rynek takich pamiątek związanych tylko ze ślubem następcy tronu wart był 191 mln funtów.
Piotr Suchodolski z firmy Wealtch Solution twierdzi, że na niektórych takich memorabiliach można nieźle zarobić. Unikalne przedmioty posiadane wcześniej przez członków rodziny królewskiej, czy przez nich własnoręcznie podpisane mogą być wykorzystywane w celach inwestycyjnych. To tzw. królewskie memorabilia.
Zdjęcia z autografem księżnej Walii w ciągu ostatnich 12 lat zdrożały średnio o 616 proc. i sprzedawane są obecnie po 9 tys. funtów. Autografy to jednak nie jedyne przedmioty pozostałe po księżnej Walii, które cieszą się ogromną popularnością. Nie trudno też znaleźć aukcje ciekawych przedmiotów zwianych z innymi członkami rodziny królewskiej. Dla przykładu kolekcja składająca się z kilku zdjęć królowej Elżbiety II, zrobionych przed jej wstąpieniem na tron, został sprzedana w maju za 8,5 tys. funtów. Nie brakuje również pamiątek po już dawno zmarłych Windsorach. Tu przykładem może być czarna żałobna suknia królowej Wiktorii, która została sprzedana pod koniec czerwca za 4,4 tys. funtów. Wynik ten przebił szacunkową wycenę o 44 proc.
Jak sądzicie czy w Polsce mamy szanse na Orzeł Baby? Jacyś kandydaci?
Tego typu wyjątkowe pamiątki związane z osobistościami rodziny królewskiej cieszą się ogromnym zainteresowaniem na aukcjach w Wielkiej Brytanii, a płacone za nie kwoty często przebijały szacunkowe wyceny. Śluby, koronacje, czy rocznice dodatkowo pozytywnie wpływały na rynek przedmiotów kolekcjonerskich. Tak też będzie w przypadku królewskich narodzin.
Kubki, t-shirty, plakaty ilustrujące wydarzenie, tak jak podczas ślubu Kate i Wiliama, Zjednoczone Królestwo zostało zasypane gadżetami dokumentującymi "royal baby”. Według brytyjskiego Centre for Retail Research, rynek takich pamiątek związanych tylko ze ślubem następcy tronu wart był 191 mln funtów.
Piotr Suchodolski z firmy Wealtch Solution twierdzi, że na niektórych takich memorabiliach można nieźle zarobić. Unikalne przedmioty posiadane wcześniej przez członków rodziny królewskiej, czy przez nich własnoręcznie podpisane mogą być wykorzystywane w celach inwestycyjnych. To tzw. królewskie memorabilia.
Zdjęcia z autografem księżnej Walii w ciągu ostatnich 12 lat zdrożały średnio o 616 proc. i sprzedawane są obecnie po 9 tys. funtów. Autografy to jednak nie jedyne przedmioty pozostałe po księżnej Walii, które cieszą się ogromną popularnością. Nie trudno też znaleźć aukcje ciekawych przedmiotów zwianych z innymi członkami rodziny królewskiej. Dla przykładu kolekcja składająca się z kilku zdjęć królowej Elżbiety II, zrobionych przed jej wstąpieniem na tron, został sprzedana w maju za 8,5 tys. funtów. Nie brakuje również pamiątek po już dawno zmarłych Windsorach. Tu przykładem może być czarna żałobna suknia królowej Wiktorii, która została sprzedana pod koniec czerwca za 4,4 tys. funtów. Wynik ten przebił szacunkową wycenę o 44 proc.
Jak sądzicie czy w Polsce mamy szanse na Orzeł Baby? Jacyś kandydaci?
Ankieta:
Jak nazywać się będzie dziecko księżnej Kate i księcia Williama?