Perfidne ataki Rosjan. „Wolę żyć w wolnej Ukrainie z przenośną ładowarką, niż w Rosji przy włączonych światłach”

Perfidne ataki Rosjan. „Wolę żyć w wolnej Ukrainie z przenośną ładowarką, niż w Rosji przy włączonych światłach”

Atak rosyjskich wojsk na infrastrukturę Ukrainy
Atak rosyjskich wojsk na infrastrukturę Ukrainy Źródło:Instagram / zelenskiy_official
Wojska rosyjskie bezlitośnie uderzają w obiekty infrastrukturalne, utrudniając tym samym zaspokojenie podstawowych potrzeb ludności cywilnej. Ukraina traci miliony dolarów z powodu braków prądu, a wielu ludzi nie ma zapewnionych podstawowych potrzeb. Rozmawiamy z mieszkańcami Ukrainy o tym, jak radzą sobie w tej sytuacji.

Po zniszczeniu Mostu Krymskiego, w październiku we wszystkich częściach Ukrainy Rosjanie przeprowadzili ogromne ataki rakietowe. W wyniku ostrzałów najeźdźcy zniszczyli około 40 procent całej infrastruktury energetycznej kraju. Tysiące Ukraińców zostało bez prądu, ciepła i wody.

Wojna w Ukrainie. Putin uderza w czuły punkt

„To znak desperacji tych, którzy wymyślili tę wojnę. Tak reagują na klęskę sił rosyjskich w obwodzie charkowskim. Nie mogą nic zrobić naszymi bohaterami na polu bitwy, dlatego Rosja kieruje swoje podłe ataki na infrastrukturę cywilną”– skomentował w Intagramie ostrzał Wołodymyr Zełenski.

Władze rosyjskie, na czele z Władimirem Putinem, nie wypierają się ukierunkowanych uderzeń na krytyczne obiekty w Ukrainie, a nawet chętnie komentują swoje działania. – Na wniosek Ministerstwa Obrony i zgodnie z planem Sztabu Generalnego Rosji, przeprowadzono zmasowany atak z użyciem precyzyjnej broni powietrznej, morskiej i lądowej dalekiego zasięgu na energetykę, zarządzanie wojskiem i infrastrukturę komunikacyjną Ukrainy – mówił prezydent kraju-agresora w połowie października.

18 stopni w mieszkaniu jako „wkład w zwycięstwo”

Po zniszczeniach na dużą skalę rząd Ukrainy został zmuszony do wprowadzenia planowych przerw w dostawie prądu, aby przywrócić pracę struktur i zmniejszyć zużycie energii elektrycznej o 25 procent. Zdaniem ekspertów, jeśli Ukraińcy nie ograniczą konsumpcji, zabraknie zasobów na zapewnienie normalnego życia wszystkim obywatelom, co może doprowadzić do ewakuacji całych miast.

– Po włączeniu ogrzewania namawiamy do oszczędnego korzystania z gazu i węgla. Tak, będzie to oznaczało obniżenie temperatury w mieszkaniach. Minimalna dopuszczalna wartość tej zimy wyniesie 16 stopni, a średnia – 18 stopni. To jest konieczność i nasz wkład w zwycięstwo. Przecież to od każdego z nas zależy, jak przejdziemy tę zimę – powiedział premier Szmyhal.

Jak Nova Poshta oszczędza prąd?

Duże firmy również intensywnie przygotowują się do zimy i oszczędzają energię. Biuro prasowe spółki Nova Poshta, która posiada 110 terminali sortowniczych, 9000 oddziałów i 15500 placówek pocztowych, opowiedziało „Wprost” o zrealizowanych działaniach. „We wszystkich pomieszczeniach Nova Poshta zainstalowane są energooszczędne lampy oświetleniowe LED. Miesiąc temu wyłączyliśmy nasze szyldy reklamowe, a na terminalach wyłączamy automatyczne linie w oczekiwaniu na sortowanie paczek. Nasze ogrzewanie w terminalach sortowniczych zapewniają kotły na pellet (sprasowane drewno). Ponadto nasze własne roboty na terminalach sortowniczych są zasilane bateriami, a niektóre z nich są zasilane napięciem 220 V, w przeciwieństwie do profesjonalnych urządzeń produkcyjnych, które zużywają 380 V”. – dowiadujemy się.

Jeszcze we wrześniu Nova Poshta sprawdziła i wymieniła wszystkie izolacje w oknach i drzwiach we wszystkich swoich pomieszczeniach, przeprowadziła prace naprawcze na rampach, aby uniknąć utraty ciepłego powietrza w terminalach.

Dla normalnego funkcjonowania tak wielu oddziałów firma kupuje niezbędny sprzęt. „Większość oddziałów wyposażona jest w generatory, dzięki czemu mogą pracować bez prądu, a klienci mogą korzystać z podstawowych usług: nadawać i odbierać paczki. W tych oddziałach, które nie są jeszcze wyposażone w agregaty prądotwórcze, podczas przerw w dostawie prądu możliwe jest jedynie doręczanie paczek. Wprowadziliśmy tryb skanowania offline, bez internetu i komunikacji, z wykorzystaniem przenośnych skanerów zasilanych bateriami i specjalnej aplikacji na telefony komórkowe. Wszystkie dane ze skanowania są następnie przesyłane do naszego systemu. Do tej pory zakupiliśmy już dodatkową partię agregatów prądotwórczych, aby wszystkie oddziały mogły działać bez zakłóceń z pełnym zakresem usług. Ponadto, aby pracować na terenach zdewastowanych, gdzie nie ma prądu, stworzyliśmy innowacyjne mobilne biura oparte na kontenerach na paczki. Mogą one działać na panelach słonecznych lub z agregatu prądotwórczego” – czytamy.

Biuro prasowe dodaje, że praca bez światła nie ma wpływu na pracowników i ich wynagrodzenia. „My w Ukrainie jesteśmy przyzwyczajeni do pracy podczas kryzysów, więc nasz biznes nauczył się już szybko dostosowywać do wszelkich warunków i być elastycznym. Są zawody, które muszą pracować wyłącznie offline, a są takie, które mogą pracować zdalnie i zachować swoją efektywność. Dodatkowo pracownicy naszego biura mogą przyjechać do pracy w biurach Nova Poshta, gdzie są już zainstalowane generatory” – tłumaczy gigant rynku pocztowego.

Rosjanie zaatakowali Krzywy Róg. 854 górników zostało pod ziemią

Planowane przestoje znacznie komplikują pracę dużym przedsiębiorstwom. Oleksandr Wilkul, szef administracji wojskowej miasta Krzywy Róg, zwracał uwagę na trudności zakładów produkcyjnych w czasie wojny.

– W ciągu ostatniego miesiąca doszło do kilku ataków rakietowych, a także ataków dronów kamikadze na infrastrukturę energetyczną i hydrauliczną. Niektóre części miasta były bez prądu przez kilka dni, przywróciliśmy dostawy wody w pięć godzin przy użyciu generatorów, ale ze światłem jest trudniej. Był to bardzo duży problem, gdy w czasie ataku wyłączono spod napięcia cztery kopalnie, w których na głębokości od 600 metrów do kilometra pozostało 854 górników. Przez 12 godzin prowadziliśmy bardzo dużą akcję ratowniczą, aby uratować wszystkich pracowników – relacjonował.

Krzywy Róg to miasto przemysłowe. W miejscu, z którego wywodzi się prezydent Wołodymyr Zełenski, pracuje 87 dużych zakładów produkcyjnych. W mieście znajdują się cztery zakłady górnicze i przetwórcze oraz najpotężniejsze przedsiębiorstwo hutnicze w Europie – ArcelorMittal Krzywy Róg. Problemy z dostawą energii elektrycznej znacznie ograniczają potencjał produkcyjny i powodują straty dla gospodarki kraju.

– Przemysł jest energochłonny, nie może pracować w szczytach, to jest rano i wieczorem, a w ciągu dnia, gdy jest pół szczytu, to tylko w 50 proc. Możliwa jest praca w nocy, ale to wszystko zmniejsza nasze możliwości produkcyjne. Jest to trudne dla branży, ale jesteśmy na wojnie, warto o tym pamiętać. Nastąpiły bezpośrednie trafienia w kilka zakładów przemysłowych w mieście, dwa z nich zostały zniszczone przez pociski. Straty z powodu braku prądu sięgają setek milionów dolarów skomentował Vilkul.

„Wszystko jest podłączone do prądu”. Jak żyć, gdy go nie ma?

Zwykli obywatele również cierpią z powodu ciągłych przerw w dostawie prądu. Brak światła uniemożliwia normalną pracę i komfortowe wykonywanie codziennych czynności. Gotowanie na kuchence elektrycznej i pranie ubrań staje się wyzwaniem przy braku prądu. Maria, mieszkanka Kijowa, opowiada nam, jak wygląda życie, gdy brakuje prądu.

– Jest ciężko, ale no co możemy zrobić, wczoraj byłam bez prądu w sumie 12 godzin, kupiłam sporo power banków, dzięki nim pracuje – mówi dziewczyna. Zaznacza, że w tym trudnym czasie instytucje w Kijowie ludzie dostosowują się do realiów i pracują dzięki generatorom. Dzieci odrabiają lekcje przy świecy. – Jeśli mówimy o edukacji, to studiować online trudno, używam mobilny internet, ale jest go za mało. Nauczyciele są jednak wyrozumiali i dają możliwość odpracowywania tym, którzy nie mogą brać udziału w zajęciach przez problemy z prądem – dodaje.

Przerwy w dostawie prądu powodują nie tylko dyskomfort fizyczny, ale i psychiczny. Dla Weroniki blackouty są jak kolejny alarm, tylko zaplanowany, bo w obu przypadkach czuje silne poczucie ograniczenia w działaniach.

Trudniejsze staje się odwrócenie uwagi od negatywnych myśli i lęku, ponieważ spędzanie czasu w zwykły sposób (oglądanie filmu, siedzenie na telefonie, czytanie, wieczorne granie z rodziną w gry planszowe) staje się niedostępne. Wiele osób nie jest w stanie samodzielnie ugotować sobie jedzenia, wziąć prysznica, a co dopiero wejść do mieszkania na 25. piętrze. Wszystko jest podłączone do prądu, więc siedzisz przy świecach z lampką na głowie i power bankiem w ręku, czekasz na powrót do „normalnego” życia – opowiada dziewczyna.

Mimo trudnych warunków życiowych Weronika się nie rozpacza, chcę żyć w wolnym kraju i całym sercem wierzy w zwycięstwo Ukrainy. – Nie jest to przyjemne, ale zdecydowanie tego warte. Rozumiem dlaczego to się dzieje, to w pełni usprawiedliwia wszystkie niekomfortowe warunki. Wolę żyć w wolnej Ukrainie z przenośną ładowarką, niż w Rosji przy włączonych światłach – dodaje.

Czytaj też:
Władimir Putin zostanie obalony? „W końcu straci też Kreml”
Czytaj też:
Ukraińcy odkrywają „ślady” Rosjan w obwodzie chersońskim. „Armia szabrowników i morderców”