18-latek, który w środę 20 grudnia rozpylił w szkole w Grudziądzu gaz, usłyszał już zarzut umyślnego uszkodzenia ciała, za co grozi mu nawet do pięciu lat więzienia. Prokuratura podjęła już decyzję o objęciu oskarżonego dozorem policyjnym. Przesłuchano także dwóch innych 18-letnich uczniów w charakterze świadków. Zidentyfikowano także substancję, która została rozpylona na szkolnym korytarzu. To gaz pieprzowy.
Do zdarzenia doszło w Zespole Szkół przy ul. Sobieskiego 12 w Grudziądzu. Na miejsce, biorąc pod uwagę istniejące realne zagrożenie dla życia i zdrowia uczniów oraz pracowników, skierowano kilka patroli. Jeszcze przed przybyciem funkcjonariuszy, dyrekcja szkoły podjęła decyzję o ewakuacji wszystkich osób znajdujących się w obiekcie. Łącznie placówkę opuściło prawie 1000 osób. Ponad 20 z nich z objawami zatrucia zostało przewiezionych przez karetki do szpitala, o czym informował media sierż. sztab. Maciej Szarzyński z tamtejszej policji. Obecnie już tylko jedna z osób poszkodowanych znajduje się jeszcze w szpitalu.