Nadzwyczajny zjazd na korupcję w futbolu

Nadzwyczajny zjazd na korupcję w futbolu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Obradujące w Warszawie Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Statutowe PZPN bez głosu sprzeciwu zobowiązało zarząd do zwołania nadzwyczajnego zjazdu poświęconego problemowi korupcji w polskiej piłce.

Jednocześnie zarząd, wraz ze spółką Ekstraklasa SA, ma powołać zespół ds. przygotowania materiałów i projektu uchwały, która uporządkuje sposób karania za korupcję. "Decyzja o terminie zjazdu zapadnie najpóźniej na marcowym posiedzeniu zarządu. Nie wykluczam, że nastąpi to jednak wcześniej" - powiedział rzecznik PZPN Zbigniew Koźmiński.

W trakcie obrad na wniosek klubów do dyskusji włączono wniosek o zobowiązanie zarządu do podjęcia uchwały dotyczącej karania za korupcję. Ostatecznie Walne Zgromadzenie zdecydowało się zająć się tą sprawą podczas nadzwyczajnego zjazdu.

W proponowanej uchwale znalazł się zapis o zawieszaniu na 10 lat kary degradacji za przypadki korupcji przed 30 czerwca 2007 roku. Miałoby to odstraszyć kluby od kolejnych działań korupcyjnych, ale nie byłoby abolicją w rozumieniu prawnym. Inne kary byłyby nadal orzekane i wykonywane. Wyroki byłyby prawomocne po orzeczeniu Trybunału Arbitrażowego przy PKOl.

Pod wnioskiem podpisali się prezesi 13 klubów Orange Ekstraklasy -  Cracovia Kraków, Górnik Zabrze, Groclin Grodzisk Wlkp, Jagiellonia Białystok, Kolporter Korona Kielce, Lech Poznań, Legia Warszawa, ŁKS Łódź, PGE GKS Bełchatów, Ruch Chorzów, Widzew Łódź, Wisła Kraków oraz Zagłębie Lubin.

"Propozycję klubów rozumiem jako rodzaj moratorium na wykonywanie jednej z kar - degradacji. Inne kary - w tym odjęcie punktów, czy kary finansowe nadal byłyby wykonywane. To ciekawa propozycja, ale opowiedziałem się za zwołaniem zjazdu. Nie można unikać dyskusji na ten temat. Nie chciałbym komentować szczegółów, ale musimy znaleźć sposób by polska piłka mogła normalnie funkcjonować" - wyjaśnił prezes PZPN Michał Listkiewicz.

"Ta sprawa jest godna zjazdu nadzwyczajnego. W tak nagannej kwestii jak korupcja nie może być pardonu, ale nie możemy też zboczyć do krainy absurdu, gdzie druga liga zamienia się w pierwszą. Trzeba się zebrać, przygotować dobre materiały i raz na zawsze podjąć decyzję" - argumentował propozycję zwołania zjazdu Ryszard Niemiec.

Do poparcia propozycji klubów głośno wzywali właściciel Widzewa Sylwester Cacek oraz prezes Zagłębia Lubin Robert Pietryszyn. Obie drużyny zostały ukarane degradacją za udział w aferze korupcyjnej.

"Jeśli mam zainwestować kilkadziesiąt milionów w stadion i zespół, muszę mieć stabilne otoczenie prawne. Orzeczenie prawomocne dopiero po wyroku trybunału przy PKOl określam jako wyraz braku zaufania do procedur dyscyplinarnych w PZPN. Trzeba odważnie podjąć decyzję jak tę sprawę zakończyć. W przeciwnym razie z futbolu mogą wycofać się najpoważniejsi inwestorzy" - powiedział Cacek.

"Jeżeli zjazd będzie szybko - w terminie jednego-dwóch miesięcy, to osiągniemy sukces. Ta inicjatywa była cenna - spowodowała dyskusję, nie uciekaliśmy od tematu korupcji. To wielki sukces Ekstraklasy SA. Będziemy robić wszystko, aby zjazd przegłosował podobną uchwałę by utrzymać integralność ligi" - zapewnił reprezentujący Lecha Poznań Jacek Masiota.

Polski Związek Piłki Nożnej wystosuje apel do ministra sprawiedliwości i ministra sportu, aby dla dobra dyscypliny wrocławska prokuratura jak najszybciej zakończyła śledztwo i przekazała wydziałowi dyscypliny materiały, które pozwolą ukarać winnych.

Głównym tematem obrad zjazdu było przyjęcie poprawek do statutu związku i dostosowanie ich do wymogów FIFA oraz UEFA. Najdłużej dyskutowana była poprawka dotycząca ordynacji wyborczej oraz sposobu wyłaniania delegatów i kandydatów do władz związku na zjeździe wyborczym.

"Poprawki oznaczają, że związek będzie bardziej transparentny i demokratyczny. Rozszerzono możliwość zgłaszania kandydatów na prezesa. Wprowadziliśmy w życie wszystko to, czego w swoich uwagach domagał się sąd. Daliśmy równe prawa środowisku piłki kobiecej, futsalu, trenerom, sędziom, piłkarzom. Tych zmian domagała się również FIFA" - wyjaśnił Listkiewicz.

"Powołaliśmy również ciało, które będzie rozstrzygało, niezależnie od władz, spory zawodników z klubami na tle kontraktów i zmiany barw klubowych" - dodał.

W swoim wystąpieniu do delegatów minister sportu Mirosław Drzewiecki zapewnił, że trwają prace nad nową ustawą o sporcie. Ma ona być "konstytucją dla wszystkich związków sportowych". Jednym z jej ważniejszych zapisów będzie wymóg kadencyjności władz w związkach - prezesi będą mogli pełnić nieprzerwanie rządy jedynie przez dwie kadencje.

Minister zapewnił również, że prace nad przygotowaniami do Euro 2012 postępują zgodnie z planem. Wyjaśnił również, że rząd podjął decyzję o dofinansowaniu budowy stadionów, gdyż to one będą wizytówką Polski podczas turnieju.

W trakcie ogólnej dyskusji senator Antoni Piechniczek wezwał zarząd do negocjacji z rządem by włączyć Kraków i Chorzów do grona miast organizujących mistrzostwa Europy w 2012 roku. "Zapisanie tych miast na listę rezerwowych to cynizm polityczny. Środowisko piłkarskie ma prawo domagać się organizacji mistrzostw na sześciu stadionach" - powiedział.

W Nadzwyczajnym Walnym Zgromadzeniu Statutowym PZPN wzięło udział 146 ze 180 uprawnionych delegatów. Wśród gości znaleźli się przedstawiciele FIFA oraz UEFA z członkiem Komitetu Wykonawczego UEFA i prezesem ukraińskiej federacji Hrihorijem Surkisem.

Surkis zwracając się do delegatów zjazdu wyraził pełne poparcie dla prezesa Listkiewicza. "Na Ukrainie zwykliśmy mawiać: nie zmienia się koni na przeprawie. Proszę więc, aby podczas zjazdu wyborczego delegaci pozwolili kontynuować pracę jaką wykonuje Michał Listkiewicz - człowiek, który poprowadził Polskę do Euro 2012" - powiedział.

Podczas niedawnego posiedzenia władz UEFA w Zagrzebiu omawiany był stan przygotowań Polski i Ukrainy do organizacji turnieju. Zdaniem Surkisa kierownictwo Unii wyraziło niepokój niestabilną sytuacją polityczną w obu krajach. Surkis, wraz z Listkiewiczem, zapewnili jednak, że po wcześniejszych wyborach parlamentarnych sytuacja się ustabilizowała.

"Mamy teraz 4-6 miesięcy by usprawnić nasze działania i udowodnić, że UEFA dokonała dobrego wyboru powierzając nam prawo organizacji turnieju. Polska i Ukraina muszą wybudować nowy dom, w którym UEFA zorganizuje wspaniałe piłkarskie święto. Jeśli nie będziemy tracić czasu mamy wielką szansę na sukces i najlepszy turniej w historii" - ocenił prezes ukraińskiej federacji.

W wystąpieniu Surkis wspomniał również o możliwości zawieszenia Polski w prawach członka UEFA i FIFA po wprowadzenie przez ówczesnego ministra sportu Tomasz Lipca kuratora do związku. "Pamiętam tamto posiedzenie Komitetu Wykonawczego. Decyzja o zawieszeniu Polski była bliska. Dzięki spotkaniu prezesa FIFA Seppa Blattera z prezydentem Lechem Kaczyńskim udało się tego uniknąć. Związek mógł pracować nad zmianą statutu, który został w końcu uchwalony w niedzielę" - powiedział Surkis.

"Cieszę się z obecności na Walnym Zgromadzeniu, które podjęło tak kluczową decyzję dotyczącą statutu - będzie on teraz dostosowany do wymogów FIFA i UEFA" - dodał.

pap, em