Lalit Kishore Choudhary był dyrektorem indyjskiej filii włoskiej firmy Graziano Transmissioni, która zajmuje się produkcją maszyn i urządzeń rolniczych. We wtorek miał uczestniczyć w dyskusji z pracownikami w związku ze zwolnieniem w ciągu ostatnich miesięcy ponad 100 osób. Kiedy przybył do zakładów mieszczących się na przedmieściach Delhi i chciał rozpocząć rozmowy został zaatakowany kijami i metalowymi prętami. Zanim przybyła pomoc wykrwawił się na śmierć.
Policja aresztowała ponad 60 osób pod zarzutem pobicia ze skutkiem śmiertelnym, a kolejnych 70 byłych pracowników firmy oskarżyła o naruszenie spokoju.
Członek zarządu Graziano Transmissioni Ramesh Jain powiedział gazecie "Hindustan Times", że w trakcie rozmów do fabryki wdarło się około 120 zwolnionych wcześniej pracowników i rozpoczęło zamieszki. Kiedy Choudhary próbował ich uspokoić został zaatakowany prętami.
Fabryka firmy znajduje się w Noida - przemysłowych przedmieściach Delhi, uważanych za jeden z najniebezpieczniejszych obszarów miasta.
ND, PAP