Rzeczniczka warmińsko-mazurskiej policji Anna Siwek poinformowała, że starszą panią zatrzymano w miejscowości Bircza (Podkarpackie), gdzie razem z synem wynajmowała dom. W budynku policja zabezpieczyła wiele zagarniętych ofiarom przedmiotów: biżuterii, sztućców, naczyń, świeczników, a także odzieży. "Przedmiotów tych było tak dużo, że szczelnie, od podłogi po dach, wypełniły policyjnego busa" - powiedziała Siwek.
Zameldowana w Szczytnie (Warmińsko-Mazurskie) kobieta oszukiwała starszych panów od 2004 roku. Odpowiadała na zamieszczane w prasie anonse dotyczące towarzystwa i opieki nad starszymi mężczyznami. "Janina M. zdobywała zaufanie tych mężczyzn, a potem okradała ich" - powiedziała Siwek. Dodała, że kobieta pożyczała także pieniądze, których nie zwracała. "Jeśli ktoś padł ofiarą oszustki, a dotąd nie powiadomił policji, niech to zrobi" - zaapelowała Siwek.
Wiele ofiar oszustki zaraz po jej zniknięciu informowało policję, ale kobieta była nieuchwytna. Od 2007 roku poszukiwali jej policjanci ze Świdnicy, Radomia, Warszawy, Bełchatowa, Rybnika i Szczytna. Sądy wystawiły za nią trzy listy gończe. Kobieta nie zgłosiła się także do więzienia, gdzie miała odbyć dwuletni wyrok za oszustwa popełnione wcześniej.
Starszą panią namierzyli policjanci z Olsztyna, którzy w ostatnich dwóch tygodniach sprawdzili m.in. kontakty towarzyskie Janiny M. i jej otoczenia. Tropy wskazały, że oszustka mieszka w Birczy.
Janina M. trafiła aresztu, by odbyć zaległą karę. Razem z kobietą został zatrzymany jej syn - policja sprawdza, czy był zamieszany w oszustwa matki.
ND, PAP