Władze Iranu sabotują działania stacji telewizyjnych, które relacjonowały zamieszki po wyborach prezydenckich. Przez przypadek poszkodowana została TVS – informuje portal wirtualnemedia.pl.
Śląska stacja znajduje się na tym samym satelitarnym transponderze, co kanały, których sygnał zagłuszają Ajatollahowie. – Pierwsze problemy z odbiorem naszego sygnału pojawiły się cztery miesiące temu i początkowo myśleliśmy, że ma to związek z pogodą. Zakłócenia zaczęły się jednak powtarzać. Najgorzej było w miniony poniedziałek, gdy przerwa w emisji satelitarnej trwała aż od 15.30 do 22.00 – mówi przedstawicielka działu kontaktu z mediami i widzami TVS, Marta Piotrowska.
Według informacji Piotrowskiej, Eutelsat zapewnił stację, że zajął się problem, jednak mimo to śląska telewizja rozważa sformułowanie wniosku o przeniesienie do innego transpondera.
js
Według informacji Piotrowskiej, Eutelsat zapewnił stację, że zajął się problem, jednak mimo to śląska telewizja rozważa sformułowanie wniosku o przeniesienie do innego transpondera.
js