"Madonna chce naszych dusz"

"Madonna chce naszych dusz"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Piosenkarka Madonna profanuje wartości chrześcijańskie - oświadczył w piątek metropolita płowdiwski Nikołaj, wypowiadając się w związku z jej koncertem w Sofii, przypadającym na dzień, w którym cerkiew obchodzi rocznicę stracenia św. Jana Chrzciciela.

Tego dnia - podkreślił - wierni powinni pościć oraz wstrzymywać się od świeckich zabaw.

Metropolita - najmłodszy członek Synodu, zwolennik modernizacji cerkwi i przyciągnięcia do niej młodych ludzi - nazywa Madonnę "nową Herodiadą". "Przychodzi ona do nas jako nowa Herodiada, nie pierwsza i, niestety, nie ostatnia. Ale ona nie chce naszych głów, lecz naszych dusz" - pisze.

"Jesteśmy zaniepokojeni, że koncert piosenkarki, która prowokacyjnie nazwała się Madonną i jest jednym z najbardziej skandalicznych produktów showbiznesu, przypada dokładnie 29 sierpnia" - stwierdza metropolita w dzienniku "24 czasa"

"Mówią, że nie mamy prawa do tak ostrego sprzeciwu w świeckiej sprawie, lecz czym jest życie Cerkwi, jeżeli nie ciągłą walką z siłami zła o ratunek duszy ludzkiej" - przypomina Nikołaj, wzywając do zmiany daty koncertu.

Władze miejskie Płowdiwu nie wydały zezwolenia na koncert poświęcony pamięci Michaela Jacksona 29 sierpnia - dodaje.

Synod bułgarskiej Cerkwi prawosławnej jeszcze nie zajął oficjalnego stanowiska w tej sprawie.

Bilety na koncert Madonny w cenie od 100 do 200 lewów (50-100 euro) zostały sprzedane jeszcze w lutym. Piosenkarka wystąpi na największym stadionie sofijskim.

pap, keb