Miyuki Hatoyama utrzymuje, że w latach 70. została porwana przez UFO, wskutek czego znalazła się na planecie Wenus. – To było piękne miejsce, bardzo zielone – wyznała. Jej mąż, Yukio Hatoyama zostanie powołany na urząd premiera Japonii 16 września.
66-letnia Miyuki Hatoyama ma bogatą przeszłość. Grała w musicalach, pisała książki kucharskie, projektowała ubrania, występowała w telewizji. Małżonka nowego premiera Japonii jest zaliczana w kraju kwitnącej wiśni do kategorii ludzi określanej jako „tarento", co oznacza talent. Są to osoby niezwykle ekscentryczne, barwne, wyraziste i nieprzewidywalne. Najczęściej artyści lub osobowości telewizyjne.
Głośny mezalians, duma premiera
Yukio Hatoyama jest niezwykle dumny z dokonań oraz wypowiedzi swojej żony. Nowy premier Japonii to drugi mąż Miyuki, która zaczynała karierę w rewii Takarazuka, grupie piosenkarek i tancerek, występującej dla japońskich kobiet w średnim wieku. Razem z mężem restauratorem przeniosła się do Kalifornii, gdzie poznała pana Hatoyamę, studiującego w tamtym czasie na uniwersytecie Stanforda. Dla niego porzuciła swojego ówczesnego małżonka.
Małżeństwo zostało sklasyfikowane jako mezalians. – Hatoyama to ród z szacownymi politycznymi tradycjami w Japonii. Większość mężczyzn ogranicza się i wybiera żonę tylko spośród wolnych kobiet. Ja wybrałem z całego rodzaju kobiecego – mówił szczęśliwy Yukio Hatoyama.
Znała poprzednie wcielenie Toma Cruise’a
Żona premiera słynie z dziwacznych wypowiedzi. Poza tym, że Pani Miyuki odbyła kiedyś podróż na Wenus w towarzystwie przedstawicieli gatunku pozaziemskiego, z całą powagą przyznaje się do znajomości z Tomem Cruisem, kiedy hollywoodzki gwiazdor był jeszcze Japończykiem. W poprzednim wcieleniu.
TVN24, js