Tragicznie zakończyła się próba z udziałem jeżdżącego na łyżwach niedźwiedzia w jednym z cyrków w stolicy Kirgistanu - Biszkeku. Zwierzę nieoczekiwanie zaatakowało menadżera cyrku, 25-letniego Dmitrija Potapowa. Z pomocą przyszedł mu trener niedźwiedzia, który jednak nie zdołał ocalić mężczyzny i sam został ranny. Policjanci musieli zastrzelić zwierzę.
Obrońcy praw zwierząt od lat protestują przeciwko popularnym w Rosji występom jeżdżących na łyżwach niedźwiedzi. Do mediów na całym świecie wielokrotnie przeciekały nagrane ukrytą kamerą filmy, pokazujące brutalny sposób ich traktowania i skandaliczne warunki, w jakich są przetrzymywane.
BBC, arb