Włoski bohater mistrzostw świata w 1990 roku Salvatore "Toto" Schillaci zagrał w filmie o włoskiej mafii w reżyserii Kena Loacha. Były piłkarz, który wcielił się w rolę umierającego ojca chrzestnego, przyznał, że jego aktorskim idolem jest Robert De Niro.
45-letni pochodzący z Sycylii Schillaci w filmie "Mój przyjaciel" pojawi się w dwóch scenach. Choć to raczej epizod, były piłkarz nie krył zdenerwowania. - Normalnie jestem spokojnym człowiekiem, ale udział w filmie to dla mnie coś zupełnie innego i wielkie wyzwanie jednocześnie. Na jednego gola pracuje cały zespół - podkreślił różnice między pracą piłkarza i aktora król strzelców mundialu sprzed 20 lat i były gwiazdor Juventusu Turyn.
Obecnie Schillaci mieszka w Palermo i prowadzi własną szkółkę piłkarską.
PAP, arb