Justyna Kowalczyk straci część przewagi

Trener Aleksander Wierietielny już przed sezonem zapowiadał, że w  Libercu zawodniczka z Kasiny Wielkiej nie wystartuje - zaplanowano tam sprint indywidualny (sobota) i drużynowy (niedziela). Mistrzyni olimpijska z  Vancouver po triumfie w Tour de Ski odpoczywa od rywalizacji, ale nie treningów. - W czasie kolejnych dni będziemy obserwować co się dzieje. Zazwyczaj było tak, że rozkręcałam się po Tour de Ski. Jeżeli mój organizm zareaguje identycznie, powinno być lepiej - napisała na swojej stronie internetowej Kowalczyk

- Tour de Ski to był tylko etap przygotowań do najważniejszej imprezy w sezonie czyli mistrzostw świata. Chcieliśmy wygrać, ale to co najistotniejsze jeszcze jest przed nami. Najwyższa forma powinna przyjść właśnie na główną imprezę - uważa szkoleniowiec. Miejsce treningów Kowalczyk utrzymywane jest w tajemnicy. Zawodniczka i jej opiekun chcą odpocząć od zainteresowania ze strony mediów i kibiców. Polka wróci do rywalizacji 22 stycznia w Otepaeae. To właśnie na estońskich trasach odniosła pierwsze w karierze zwycięstwo w zawodach PŚ (27.01.2007).

Bjoergen natomiast ponownie zrezygnowała ze startu w wyczerpującym Tour de Ski. Norweżka liczy, że  dzięki temu zdominuje mistrzostwa świata, tak jak przed rokiem igrzyska olimpijskie w Vancouver, gdzie zdobyła trzy złote medale oraz po jednym srebrnym i brązowym. Choć jej strata do Kowalczyk w PŚ jest znaczna, to w walce o  końcowy triumf z pewnością będzie się liczyła, bo do zdobycia pozostało jeszcze 1300 punktów.

zew, PAP