Brożkowie pożegnali się z Wisłą Kraków. "Nie chcę mówić: żegnam"

- Na pewno będziemy tęsknić. Chcieliśmy podziękować osobom związanym z Wisłą, prezesowi Cupiałowi, trenerom i chłopakom, z którymi graliśmy przez 12 lata. Szczególne słowa wdzięczności należą się Radkowi Sobolewskiemu, z którym mieliśmy najlepszy kontakt - powiedział podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Paweł Brożek. Dodał, że nie chcę mówić "żegnam", lecz "do widzenia", gdyż ma nadzieję, że zagra jeszcze w Wiśle (w podobny sposób wypowiedział się Piotr Brożek).

- To był dla mnie ostatni dzwonek, aby wyjechać i jeszcze podnieść swoje umiejętności. Trabzonspor to bardzo dobra drużyna. Mieliśmy już okazję ją obserwować przez dwa tygodnie. To jest bardzo poukładany klub. Ma bazę, jakiej nie ma obecnie żaden polski klub. Jest pięć boisk, restauracja, hotel, wszystko jest na miejscu - podkreślił były napastnik Wisły. Zapytany o to, co szczególnie będzie wspominał z okresu gry w Polsce, odpowiedział, że dwa tytuły króla strzelców ekstraklasy, mistrzostwa Polski zdobyte z Wisłą oraz możliwość zmierzenia się z takimi klasowymi zespołami, jak np. Barcelona. - Traktowałem Wisłę jak mój drugi dom. Będzie mi brakować stadionu, kibiców i miasta - zadeklarował Piotr Brożek.

Przez większość seniorskiej kariery bracia byli związani z Wisłą. W reprezentacji Polski Paweł rozegrał 23 mecze i strzelił pięć goli, a Piotr - pięć spotkań i jedną bramkę. Trabzonspor po 17 kolejkach zajmuje pierwsze miejsce w tureckiej ekstraklasie. Od czerwca w jego barwach występuje inny były zawodnik Wisły - Arkadiusz Głowacki, a w przeszłości w Trabzonsporze grał Mirosław Szymkowiak.

pap, ps