Obrońcy trofeum, hokeiści Chicago Blackhawks pokonali Vancouver Canucks 5:0 w czwartkowym meczu ćwierćfinałowym Konferencji Zachodniej ligi NHL. Wciąż bliżej awansu do drugiej rundy Pucharu Stanleya są gracze Canucks, którzy prowadzą w play off 3:2.
Na zdobycie pięciu goli Czarne Jastrzębie potrzebowały zaledwie 25 minut. Po dwa trafienia zanotowali Marian Hossa i Duncan Keith (plus dwie asysty), a jedno było dziełem Patricka Kane'a. Bramkarz Corey Crawford po raz pierwszy w karierze miał czyste konto w fazie play off.
Szóste spotkanie odbędzie się w niedzielę w Chicago. Ekipa Blackhawks przegrała trzy z rzędu, ale nadal ma szansę na końcowy triumf.
Podobnie jak zawodnikom z Vancouver, również tylko jednego zwycięstwa do awansu brakuje drużynie San Jose Sharks. W piątek wygrała na wyjeździe z Los Angeles Kings 6:3, a w serii best of seven jest 3:1.
W pierwszej tercji bramek nie było, ale w drugiej Rekiny szybko objęły prowadzenie 3:0. Gospodarze odpowiedzieli dwoma trafieniami, ale początek ostatniej odsłony znów należał do przyjezdnych. W odstępie 54 sekund Joe Thornton i Joe Pavelski poprawili wynik na 5:2. W 52. minucie Torrey Mitchell strzelił gola na 6:2, a rezultat ustalił Aleksiej Ponikarowski.
Na Wschodzie zespół Montreal Canadiens przegrał z Boston Bruins 4:5 po dogrywce. Autorem decydującej bramki był Michael Ryder w 62. minucie. Wcześniej posłał krążek do siatki przeciwników przy stanie 0:1. W rywalizacji do czterech wygranych jest remis 2:2.pap, ps