Policja zatrzymała dwóch 19-latków, którzy ukradli rower obywatelowi Indii. Hindus przejechał na nim ok. 90 tys. km i odwiedził 60 krajów, propagując wiedzę o zagrożeniach związanych z HIV i AIDS. Rower został skradziony, gdy Somen Debnath dotarł do Warszawy.
Wojciech W., pseud. Hardcore, i Adam K., pseud. Bakuś, ukradli rower 14 maja w nocy z soboty na niedzielę z klatki schodowej przy ul. Nowowiejskiej w centrum Warszawy. Policja szuka roweru, ponieważ sprawcy zdążyli się już go pozbyć. - Policjanci odzyskali narzędzia - akcesoria rowerowe i tubki ze smarami, które były umieszczone w torbie przy rowerze. Odzyskanie roweru pozostaje kwestią czasu - zapewniła podkom. Agnieszka Hamelusz ze stołecznej policji.
Jak dodała, młodzi mężczyźni noc spędzą w izbie zatrzymań, a w czwartek zostaną im przedstawione zarzuty. - Są bardzo dobrze znani policji. W przeszłości byli zatrzymywani za kradzieże rowerów. Policjanci szukają pasera, który kupił rower od zatrzymanych - powiedziała Hamelusz.
14 maja Somen Debnath dotarł rowerem do Warszawy, po odwiedzeniu 60 krajów i przejechaniu ponad 80 tys. kilometrów. W 2004 roku wyruszył z Indii. Za swoją misję przyjął propagowanie wiedzy o zagrożeniach związanych z HIV i AIDS. Przez 7 lat pozostaje na trasie udzielając wykładów w szkołach i na uczelniach.
Podróż Somena jest objęta patronatem indyjskich placówek dyplomatycznych, ale realizowana jest przy wsparciu pomocnych i gościnnych ludzi z całego świata. Hindus miał plan: do 2020 roku chciał odwiedzić 191 krajów i przejechać 200 tys. km.pap, ps