Słynny amerykański kolarz Lance Armstrong, po 22 latach przerwy, wrócił do triathlonu. W zawodach pod nazwą XTERRA USA Championship w stanie Utah zajął piąte miejsce. Zwyciężył Francuz Nico Lebrun.
Armstrong zaczynał sportową karierę od triathlonu, a na kolarza przekwalifikował go pod koniec lat osiemdziesiątych znany polski trener Eddy Borysewicz, podpisując z nim pierwszy zawodowy kontrakt wartości... 10 tysięcy dolarów.
Sześć dni po 40. urodzinach siedmiokrotny triumfator Tour de France wrócił do triathlonu. Planował to już na początku roku, ale ze względu na bolące kolano wycofał się z zawodów w nowozelandzkiej miejscowości Rotorua.
Amerykanin, ojciec pięciorga dzieci, uzyskał czas 2:29.25. Przyznał, że rywalizacja w pływaniu, jeździe na rowerze i w biegu była trudniejsza niż się spodziewał. Do Lebruna, który za zwycięstwo otrzymał 10 tys. dolarów, stracił pięć minut, ale zapowiedział, że zamiast pić piwo lub całymi dniami grać w golfa, spróbuje jeszcze raz wystartować i poprawić się.pap, ps