Bosy biznesmen w mercedesie

Bosy biznesmen w mercedesie

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Jeśli nie wiesz buraku, kim jestem, to dowiesz się jutro, jak cię zwolnię" - miał grozić krakowskim policjantom biznesmen -- Feliks S.
Feliks S., niesłusznie uznawany kiedyś za jednego z  najbogatszych Polaków, został prawomocnie ukarany przez krakowski sąd na karę tysiąca złotych grzywny za znieważenie policjantów.
Do zdarzenia doszło w południe 6 czerwca 2000 roku na Placu Matejki w Krakowie. Jak ustaliła prokuratura, kiedy policjanci legitymowali osoby, pobierające nielegalne opłaty za parkowanie, za radiowozem stanął mercedes i wysiadł z niego bosy mężczyzna. Mężczyzna ten przeszkadzał policjantom w pracy, a mercedes blokował trasę autobusowi MPK.
Mężczyzna reagował na pouczenia funkcjonariuszy agresją. Przy próbie legitymowania miał stwierdzić: "jeśli nie wiesz buraku, kim jestem, to dowiesz się jutro, jak cię zwolnię". Zaproszony do  radiowozu szarpał się i powoływał się na znajomości w KWP i KGP oraz w prywatnej telewizji. Kierowcy mercedesa kazał dzwonić po  "komendanta" i ekipę telewizyjną (która później rzeczywiście przyjechała).
Policja wezwała posiłki i odwiozła mężczyznę do izby wytrzeźwień. Tam stwierdzono u niego 1,42 promile alkoholu.
les, pap