Prywatny akt oskarżenia w tej sprawie wpłynął początkowo do Sądu Rejonowego dla Krakowa Krowodrzy, potem przekazano go do Sądu Rejonowego dla Krakowa Śródmieścia. Ostatecznie Sąd Okręgowy zdecydował, że właściwym będzie śródmiejski sąd.
Według portalu gazeta.pl autorzy prywatnego aktu oskarżenia zarzucają byłemu trenerowi piłkarskiej reprezentacji Polski, że dopuścił się wobec nich pomówienia i zniesławienia, narażając ich w oczach opinii publicznej na poniżenie oraz utratę zaufania niezbędną do wykonywania zawodu. Chodzi o wypowiedź Piechniczka w wywiadzie udzielonym w marcu "Gazecie Wyborczej". Były trener reprezentacji Polski zarzucił wówczas Maaskantowi i Valcksowi, że zatrudniają piłkarzy zagranicznych, ponieważ mają układy z agentami. Dodał również, że pozyskani przez Wisłę zawodnicy traktują Polskę jak Trzeci Świat.
- Jestem absolutnie zaskoczony tą sprawą. Dziś nic nie mogę na ten temat więcej powiedzieć. Do niedawna obejmował mnie immunitet senatorski, teraz jednak już nie - skomentował informacje o procesie Piechniczek.PAP, arb