Kamil Stoch zajął trzecie miejsce w konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w norweskim Lillehammer. Polak uzyskał w dwóch seriach 249,6 punktów. Zwyciężył, z dorobkiem 279,3 punkta Austriak Andreas Kofler przed Niemcem Richardem Freitagiem - 273,3. Pozostali Polacy zajęli miejsca poza pierwsza dziesiątką. Piotr Żyła był 11 z wynikiem 231,5 pkt, a Maciej Kot 19 (222,4 pkt).
Stoch w pierwszej serii poszybował na 90 m, i z notą 119,1 plasował się na 11 pozycji. W finale uzyskał 96 m, a 249,6 pkt dawało mu prowadzenie w konkursie do momentu, kiedy na skoczni pojawił się drugi po pierwszym skoku Freitag. Zawodnik skoczył 103,5 m i zepchnął Polaka z pierwszego miejsca. Szansy na wygranie zawodów nie zmarnował podopieczny trenera Alexandra Pointnera, prowadzący po pierwszym skoku lider PŚ Andreas Kofler, który w dorobku ma m.in. dwa złote medale olimpijskie (drużynowo w Turynie i Vancouver) i jeden srebrny (indywidualnie K-125 w 2006). Do 105 metrów dorzucił 98 metrów w drugim skoku i w ostatecznym rozrachunku wyprzedził o sześć punktów Freitaga i o 29,7 Stocha.
Liderem po pierwszej serii był Kofler, który poprawił o pół metra rekord olimpijskiego obiektu skacząc 105 m. Poprzedni należał od 25 lutego 1994 roku do Norwega Espena Bredesena. Austriak miał 147,4 pkt i wyprzedzał Niemca Richarda Freitaga - 129,8 oraz Czecha Romana Koudelkę - 128,8. Kofler triumfował także w inauguracyjnych zawodach sezonu w fińskim Kuusamo. Zdobywca Kryształowej Kuli w poprzednim sezonie Austriak Thomas Morgenstern musiał zadowolić się po skokach na 92 i 87,5 dwunastą lokatą.
Po dwóch konkursach PŚ Stoch plasuje się na trzecim miejscu, a Piotr Żyła na 11 razem z Rosjaninem Denisem Korniłowem. Trzeci ze sklasyfikowanych zawodników Łukasza Kruczka, Maciej Kot jest 29. Morgenstern zajmuje szóstą pozycję.
PAP, arb