M. przez kilka dni próbował ukrywać się na terenie Wielkiej Brytanii, ale w końcu uciekł do Polski. - Strona brytyjska wystawiła za nim Europejski Nakaz Aresztowania i przekazał informacje do Komendy Głównej Policji. Angielscy funkcjonariusze podkreślali, że 28-latek może być szczególnie niebezpieczny i mieć przy sobie nóż samurajski - zaznaczył Jakubowski. Sprawą zajęli się policjanci z Wydziału Poszukiwań Celowych i Identyfikacji Osób Biura Kryminalnego KGP. To oni ustalili, że mężczyzna może ukrywać się w okolicach Białej Podlaskiej i przygotowali razem z policjantami z Lublina i Białej Podlaskiej zasadzkę.
- Liczył się czas. Istniało ryzyko, że 28-latek będzie chciał pozbyć się świadków napadu. Podczas zatrzymania był jednak całkowicie zaskoczony. Został obezwładniony i natychmiast przewieziony do policyjnej jednostki w Białej Podlaskiej - dodał Jakubowski. Ireneusz M. dokończy teraz w Polsce odsiadywanie wyroku za rozboje, a następnie zostanie przekazany do Wielkiej Brytanii.
ja, PAP