Lekarzom nie udało się uratować 8-miesięcznego dziecka, które po pożarze mieszkania w Świdnicy zostało hospitalizowane - informuje TVN24 Wrocław.
Do pożaru doszło w położonym na parterze mieszkaniu wielorodzinnego domu przy ul. Sprzymierzeńców w Świdnicy. W lokalu była matka i pięcioro dzieci. Kobieta zdołała uciec z czwórką dzieci. W zadymionym mieszkaniu zostało 8-miesięczne dziecko.
Niemowlę zostało przewiezione do szpitala w Świdnicy. Dziecko miało zostać przetransportowane do szpitala we Wrocławiu, ale - jak powiedziała rzeczniczka Lotniczego Pogotowia Ratunkowego Justyna Sochacka - nie było to możliwe z powodu niekorzystnych warunków atmosferycznych.
W szpitalu w Świdnicy dziecko zmarło. Życiu pozostałych pięciu osób, które uciekły z pożaru, nie zagraża niebezpieczeństwo.
Prezydent Świdnicy obiecał pomoc poszkodowanej rodzinie w zapewnieniu lokalu tymczasowego, a następnie stałego mieszkania. Lokal przy ul. Sprzymierzeńców spłonął i nie nadaje się już do użytku.
W dotkniętej tragedią rodzinie było 10 dzieci, najstarsze ma 16 lat.
zew, TVN24 Wrocław
Niemowlę zostało przewiezione do szpitala w Świdnicy. Dziecko miało zostać przetransportowane do szpitala we Wrocławiu, ale - jak powiedziała rzeczniczka Lotniczego Pogotowia Ratunkowego Justyna Sochacka - nie było to możliwe z powodu niekorzystnych warunków atmosferycznych.
W szpitalu w Świdnicy dziecko zmarło. Życiu pozostałych pięciu osób, które uciekły z pożaru, nie zagraża niebezpieczeństwo.
Prezydent Świdnicy obiecał pomoc poszkodowanej rodzinie w zapewnieniu lokalu tymczasowego, a następnie stałego mieszkania. Lokal przy ul. Sprzymierzeńców spłonął i nie nadaje się już do użytku.
W dotkniętej tragedią rodzinie było 10 dzieci, najstarsze ma 16 lat.
zew, TVN24 Wrocław