Na dwa lata więzienia za wykorzystywanie seksualne czterech nastolatek został skazany były konserwator z bazy harcerskiej na Kaszubach. 30-letni Dariusz M. przyznał się do winy - podaje "Gazeta Wyborcza".
Latem 2011 roku podczas obozu harcerskiego w Rekowie koło Bytowa cztery dziewczynki w wieku 14 i 16 lat zgłosiły opiekunom, że Dariusz M. wchodził do ich namiotów oraz do łazienki i dotykał je w miejsca intymne.
Prokuratura oskarżyła Dariusza M. o doprowadzenie trzech dziewcząt poniżej 15. roku życia do poddania się innym czynnościom seksualnym, wykorzystanie seksualne 16-latki, a także o posiadanie treści pornograficznych z udziałem dzieci.
Dariusz M. długo nie przyznawał się do winy twierdząc, że dziewczęta pomówiły go, gdyż nie pozwalał im palić i pić w kotłowni. Ostatecznie jednak przyznał się do winy.
ja, "Gazeta Wyborcza"
Prokuratura oskarżyła Dariusza M. o doprowadzenie trzech dziewcząt poniżej 15. roku życia do poddania się innym czynnościom seksualnym, wykorzystanie seksualne 16-latki, a także o posiadanie treści pornograficznych z udziałem dzieci.
Dariusz M. długo nie przyznawał się do winy twierdząc, że dziewczęta pomówiły go, gdyż nie pozwalał im palić i pić w kotłowni. Ostatecznie jednak przyznał się do winy.
ja, "Gazeta Wyborcza"