"Chcemy się dzielić, ale tylko tym, co stare, bezużyteczne i brzydkie"

"Chcemy się dzielić, ale tylko tym, co stare, bezużyteczne i brzydkie"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polacy dzielą się tym co im zbędna (fot.sxc.hu) 
- Chcemy się dzielić, ale tylko tym, co stare, bezużyteczne i brzydkie. To policzek dla potrzebujących - powiedział Maciej Budka z lubelskiego PCK komentując zdarzające się sytuację, że niektórzy ludzie traktują świąteczne zbiórki dla ubogich jako okazję do pozbycia się zniszczonych i starych przedmiotów oraz ubrań..
Barbara Dąbrowska, wolontariuszka lubelskie akcji "Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę" powiedziała, że co roku zbierane jest kilka ton darów dla najuboższych, jednak wśród nich trafiają się rzeczy w fatalnym stanie. - Są takie rzeczy, że w ogóle nie nadają się do użytku. Ludzie zamiast do kontenerów na śmieci, oddają na akcję. A to przecież poniżenie dla tych potrzebujących. Zdarzają się lalki bez oka, samochody bez kółek czy pojedyncze, połamane klocki. Takich zabaweczek nie pakujemy. Jeśli pakujemy zabawki, to takie, które sprawią radość dzieciom, do których trafią - zaznaczyła Dąbrowska.

Organizatorka lubelskiej akcji, Ewa Dados podkreśliła jednak, że wszystkie zniszczony i bezużyteczne przedmioty nie są wyrzucane, ale oddawane do przetworzenia w zamian za co akcji dostają papier toaletowy.

Komentując takie sytuacje psycholog, dr Małgorzata Sitarczyk z UMCS powiedziała, że święta to czas, gdy u wielu ludzi budzi się chęć pomocy drugiemu człowiekowi i "okazja do trenowania dawania". Maciej Budka dodał jednak, że dla "części darczyńców rzeczywiście, zwłaszcza przed świętami, jest to swoista wygoda, że mogą sobie przewietrzyć trochę szafy".

- Pamiętajmy, że mimo tego, że ktoś jest biedny, ma przecież swoją ludzką godność. Dlatego każdy z nas powinien krytycznie spojrzeć na swoją dobroczynność. Żeby to nie było tak, że tylko robimy porządki i pozbywamy się starych, podartych, zniszczonych rzeczy, bo zamiast sprawienia komuś radości, możemy go tylko poniżyć - powiedział ksiądz Wiesław Kosicki apelując o rozwagę podczas podobnych zbiórek.

Gazeta.pl, ml