W składzie węgla w miejscowości Stukol 15 marca znaleziono nagie ciało 30-letniej kobiety, która mieszkała ok. 100 metrów od miejsca, w którym znaleziono zwłoki. Sekcja zwłok wykazała, że kobieta zmarła z powodu wychłodzenia - nie wiadomo jednak dlaczego znalazła się na terenie składu i dlaczego była naga.
Prokuratura podkreśla, że na ciele kobiety nie ma śladów wskazujących na to, by jej śmierć była wynikiem działania osób trzecich. Śledczy chcą teraz ustalić co kobieta robiła wcześniej i jak znalazła się w składzie. Na razie nie wiadomo czy w chwili śmierci kobieta była pod wpływem alkoholu.
arb, TVN24
arb, TVN24