Religia może osłabiać postawy konsumenckie, a lęk przed śmiercią może wpływać na to co kupujemy – informuje "Gazeta Wyborcza”.
W USA, jak donosi dziennik, powstał pogląd że najlepszym sąsiedztwem dla supermarketu jest dom pogrzebowy, ponieważ obawa przed śmiercią skłania do większych wydatków doczesnych.W Polsce nie stwierdzono takiej zależności. Może dlatego, że Polacy są nacją bardziej religijną - zastanawiają się psychologowie - a religijność osłabia postawy konsumenckie.
Zależność taka wynika z tego, że religia obiecuje życie wieczne, która to obietnica pomaga uśmierzyć lęk egzystencjalny. Natomiast osoby o poglądach stricte materialnych nie mają tego komfortu. Poczucie własnej wartości i pewności muszą budować za murem dóbr doczesnych. Najlepiej tak wysokim, by nie widać było końca - starości i śmierci.
Gazeta Wyborcza, ml
Zależność taka wynika z tego, że religia obiecuje życie wieczne, która to obietnica pomaga uśmierzyć lęk egzystencjalny. Natomiast osoby o poglądach stricte materialnych nie mają tego komfortu. Poczucie własnej wartości i pewności muszą budować za murem dóbr doczesnych. Najlepiej tak wysokim, by nie widać było końca - starości i śmierci.
Gazeta Wyborcza, ml