Ze studzienki na terenie biogazowni w Uhninie na Lubelszczyźnie wydobyto ciała dwóch mężczyzn. Jak podaje polskieradio.pl przyczyną ich śmierci było prawdopodobnie zatrucie gazem.
W związku ze sprawą zatrzymano szefa zakładu i jedną z pracownic.
Jak podaje polskieradio.pl mężczyźni zeszli do studzienki, by udrożnić rury. Nie mieli żadnych zabezpieczeń ani sprzętu ochronnego. Akcja ratunkowa była utrudniona, gdyż pracownicy znajdowali się między rurami. Mimo trwającej ponad godzinę akcji reanimacyjnej nie udało się ich uratować.
Stężenie gazów w studzience przekraczało normy.
ja, polskieradio.pl
Jak podaje polskieradio.pl mężczyźni zeszli do studzienki, by udrożnić rury. Nie mieli żadnych zabezpieczeń ani sprzętu ochronnego. Akcja ratunkowa była utrudniona, gdyż pracownicy znajdowali się między rurami. Mimo trwającej ponad godzinę akcji reanimacyjnej nie udało się ich uratować.
Stężenie gazów w studzience przekraczało normy.
ja, polskieradio.pl