W lunaparku Six Flags Over Texas w Arlington doszło do śmiertelnego wypadku. Zginęła kobieta jadąca kolejką Texas Giant (roller coaster). Policja bada okoliczności tragedii.
Do wypadku doszło wieczorem czasu lokalnego w piątek, w sobotę rodzina ofiary zidentyfikowała ciało. W wypadku w lunaparku zginęła Rosy Esparza. Wraz z mężem i dziećmi kobieta mieszkała w Dallas. W parku rozrywki Six Flags Over Texas kobieta świętowała urodziny.
Nie wiadomo, jak doszło do tego, że kobieta wypadła z wagonika kolejki. "Kierujemy myśli i modlitwy do bliskich zmarłej. Trwa dochodzenie w sprawie śmiertelnego wypadku. Współpracujemy z policją, by ustalić okoliczności tragedii" - oświadczyły władze lunaparku. Kolejka została zamknięta, z powodu wypadku odwołano także koncert.
- Niech ktoś mi powie, że to tylko zły sen - napisał na Facebooku syn ofiary w reakcji na śmierć matki. Sąsiedzi wspominają Rosy Esparzę jako miłą i ciepłą kobietę.
Kolejka "Texas Giant" przeszła gruntowną przebudowę dwa lata temu. Koszt renowacji wyniósł 10 mln dol. Kolejka wynosi pasażerów na wysokość 14 pięter.
zew, NBC News, Dallas Morning News
Nie wiadomo, jak doszło do tego, że kobieta wypadła z wagonika kolejki. "Kierujemy myśli i modlitwy do bliskich zmarłej. Trwa dochodzenie w sprawie śmiertelnego wypadku. Współpracujemy z policją, by ustalić okoliczności tragedii" - oświadczyły władze lunaparku. Kolejka została zamknięta, z powodu wypadku odwołano także koncert.
- Niech ktoś mi powie, że to tylko zły sen - napisał na Facebooku syn ofiary w reakcji na śmierć matki. Sąsiedzi wspominają Rosy Esparzę jako miłą i ciepłą kobietę.
Kolejka "Texas Giant" przeszła gruntowną przebudowę dwa lata temu. Koszt renowacji wyniósł 10 mln dol. Kolejka wynosi pasażerów na wysokość 14 pięter.
zew, NBC News, Dallas Morning News