Policjanci z Bytomia otrzymali zgłoszenie od lekarza pogotowia ratunkowego o ciężkim pobiciu chłopca. Zatrzymali w tej sprawie 28-letnią matkę chłopca, jej dwa lata młodszego konkubenta oraz jego matkę. Policja wyjaśnia okoliczności pobicia – informuje gazeta.pl.
Pogotowie ratunkowe powiadomiło dyżurnego komendy o ciężkim stanie chłopca. Karetka zabrała dziecko z mieszkania przy ulicy Zabrzańskiej. Mieszkała w nim matka z trójką dzieci i ze swoim konkubentem. W mieszkaniu przebywała również matka mężczyzny.
Jak informują lekarze z chorzowskiego szpitala stan chłopca jest ciężki. Dziecko ma liczne obrażenia narządów wewnętrznych.
Zatrzymany 26-latek usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi mu dziesięć lat pozbawienia wolności. Matce mężczyzny postawiono z kolei zarzut znęcania się nad dzieckiem i nieudzielenia mu pomocy. Grozi jej za to pięć lat więzienia. Matka czterolatka odpowie również za nieudzielenie pomocy za co grozi jej do trzech lat pozbawienia wolności.
dż, gazeta.pl
Jak informują lekarze z chorzowskiego szpitala stan chłopca jest ciężki. Dziecko ma liczne obrażenia narządów wewnętrznych.
Zatrzymany 26-latek usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi mu dziesięć lat pozbawienia wolności. Matce mężczyzny postawiono z kolei zarzut znęcania się nad dzieckiem i nieudzielenia mu pomocy. Grozi jej za to pięć lat więzienia. Matka czterolatka odpowie również za nieudzielenie pomocy za co grozi jej do trzech lat pozbawienia wolności.
dż, gazeta.pl