Małopolska policja zatrzymała 33-latka, w którego domu znaleziono kilogram marihuany, anaboliki oraz namiot do uprawy konopii. Grozi mu do ośmiu lat więzienia.
Jak twierdzi Mariusz Ciarka z policji, mężczyzna powiązany jest ze środowiskiem krakowskich pseudokibiców i trudnił się handlem środkami odurzającymi.
Narkotyki w mieszkaniu były podzielone na porcje, co według policjantów może oznaczać, że mają do czynienia ze sprzedawcą hurtowym. Zabezpieczono także pieniądze, telefony komórkowe, wagę oraz akcesoria świadczące o prowadzonych transakcjach narkotykowych.
Mężczyzna trafił do aresztu. Po przesłuchani usłyszał zarzuty posiadania znaczących ilości środków odurzających i przygotowania ich do wprowadzenia do obrotu.
tvn24
Narkotyki w mieszkaniu były podzielone na porcje, co według policjantów może oznaczać, że mają do czynienia ze sprzedawcą hurtowym. Zabezpieczono także pieniądze, telefony komórkowe, wagę oraz akcesoria świadczące o prowadzonych transakcjach narkotykowych.
Mężczyzna trafił do aresztu. Po przesłuchani usłyszał zarzuty posiadania znaczących ilości środków odurzających i przygotowania ich do wprowadzenia do obrotu.
tvn24