Atak hakerów o nazwie "Lizard Squad" ("Jaszczurki") spowodował odcięcie od Sony PlayStation Network milionów graczy na kilkanaście godzin. Serwery zalane ogromną ilością zapytań nie były w stanie ich wszystkich obsłużyć, przez co platforma przestała działać.
Atak, do którego doszło w niedzielę przybrał formę tak zwanego DDoS, co w skrócie oznacza zalanie serwerów tak wielką ilością zapytań, że te zaczęły się zawieszać. Problemy z PlayStation Network trwały aż do dziś. "Usługa sieciowa jest obecnie dostępna dla użytkowników konsol PS3 i PS Vita, ale mogą występować problemy z logowaniem i powolnym ładowaniem" - napisała na Twitterze firma o godz. 5 czasu polskiego.
Hakerzy zaatakowali także inne "growe" sieci, takie jak Battle.net, League of Legends, EVE Online i Sony Online Entertainment.
W sprawie ataku śledczy z FBI już wszczęli śledztwo.
TVN24 BiS
Hakerzy zaatakowali także inne "growe" sieci, takie jak Battle.net, League of Legends, EVE Online i Sony Online Entertainment.
W sprawie ataku śledczy z FBI już wszczęli śledztwo.
TVN24 BiS