Były redaktor naczelny "Przewodnika Katolickiego", Przemysław Węgrzyn porzucił stan duchowny, ponieważ zakochał się w kobiecie. Poznańska kuria nie zna jeszcze jego oficjalnej decyzji - podaje wyborcza.pl. - List, w którym rezygnuję z bycia proboszczem parafii pod wezwaniem św. Wojciecha, należy rozumieć jako rezygnację z kapłaństwa. Przyczyną mojego odejścia jest miłość do kobiety - powiedział Węgrzyn.
O Ks. Węgrzynie zrobiło się głośno w wakacje 2014 roku, kiedy 1 lipca objął parafię św. Wojciecha w Poznaniu. Już po czterech tygodniach zrezygnował z probostwa, a klucze do kościoła wrzucił do skrzynki pocztowej.
- Być może wykazałem się pewną naiwnością. Liczyłem na to, że sprawa nie zyska takiego rozgłosu. Teraz zrobiłbym to inaczej, ale z kapłaństwa się nie odchodzi dwa razy. Wydawało mi się konieczne, by się zupełnie odsunąć. Dziś napisałbym oświadczenie - mówił Węgrzyn o tym, dlaczego w taki a nie inny sposób zrezygnował z kapłaństwa. Jego matka dowiedziała się o tym dopiero po kilku tygodniach, a poznańska kuria jeszcze nie otrzymała oficjalnej informacji od byłego księdza.
wyborcza.pl
- Być może wykazałem się pewną naiwnością. Liczyłem na to, że sprawa nie zyska takiego rozgłosu. Teraz zrobiłbym to inaczej, ale z kapłaństwa się nie odchodzi dwa razy. Wydawało mi się konieczne, by się zupełnie odsunąć. Dziś napisałbym oświadczenie - mówił Węgrzyn o tym, dlaczego w taki a nie inny sposób zrezygnował z kapłaństwa. Jego matka dowiedziała się o tym dopiero po kilku tygodniach, a poznańska kuria jeszcze nie otrzymała oficjalnej informacji od byłego księdza.
wyborcza.pl