Jak podaje TVN Warszawa, kierowcy utknęli w ogromnym korku na al. Solidarności, w kierunku centrum. - Nowa organizacja ruchu jest bardzo źle przemyślana. Korek w al. Solidarności jest po horyzont - relacjonował reporter.
Utrudnienia są efektem zmian jakie zaszły na skrzyżowaniu ulicy Targowej i al. Solidarności. Przed skrzyżowaniem (jadąc w stronę centrum), skrajnie prawy pas przynależy do autobusów, a pozostałe służą kierowcom indywidualnym. Tymczasem, za światłami sytuacja zmienia się całkowicie - z trzech pasów robią się cztery. I wtedy jeden ze środkowych pasów staje się buspasem. Co w praktyce oznacza, że samochody na zmianę z autobusami muszą przecinać sobie drogę.
Dodatkowo, sygnalizacja, która miała pomóc autobusom została źle zaprogramowana. - Gdy autobusy mają zielone światło, to dojeżdżając do skrzyżowania na placu Wileńskim zatrzymują się na czerwonym świetle - wyjaśnia reporter TVN Warszawa.
Pracownicy ZTM próbują w jakiś sposób pomóc kierowcom, pozwalając im przejeżdżać na czerwonym świetle.
TVN Warszawa
Dodatkowo, sygnalizacja, która miała pomóc autobusom została źle zaprogramowana. - Gdy autobusy mają zielone światło, to dojeżdżając do skrzyżowania na placu Wileńskim zatrzymują się na czerwonym świetle - wyjaśnia reporter TVN Warszawa.
Pracownicy ZTM próbują w jakiś sposób pomóc kierowcom, pozwalając im przejeżdżać na czerwonym świetle.
TVN Warszawa