W Mesznej na Podbeskidziu dyspozytor na pogotowiu odebrał wezwanie kobiety, która twierdziła, że udusiła swojego męża. Do zdarzenia miało dojść podczas rodzinnej awantury, ale policjanci nie są pewni tej wersji - mężczyzna chorował na serce, przebył także dwa zawały, możliwe więc, że zmarł w trakcie kłótni. Funkcjonariusze zatrzymali żonę zmarłego.
Z powodu problemów z sercem prawdopodobna jest wersja, że mężczyzna zmarł w trakcie domowej awantury na zawał, a nie z powodu uduszenia. Dlatego kobietę zatrzymano, ale zarzutów jej nie postawiono. Przyczynę śmierci mężczyzny wyjaśni sekcja zwłok.
To było małżeństwo po rozwodzie, które mieszkało w jednym domu. Policja interweniowała tam już wcześniej, bo mężczyzna znęcał się nad swoją żoną.
RMF24
To było małżeństwo po rozwodzie, które mieszkało w jednym domu. Policja interweniowała tam już wcześniej, bo mężczyzna znęcał się nad swoją żoną.
RMF24