Dwoje mieszkańców Krakowa zostało zatrzymanych przez policję. Sprzedawali przez internet leki wczesnoporonne. Policja szacuje, że mogli mieć nawet kilkuset klientów.
Do zatrzymania dwojga 23-latków doszło przed świętami w jednej z galerii handlowych w centrum miasta, w momencie dokonywania kolejnej nielegalnej transakcji. W ich samochodzie policjanci znaleźli tabletki wywołujące poronienia.
Ogłoszenia sugerujące możliwość sprzedaży środków wczesnoporonnych, pojawiły się na jednym z portali internetowych. W ogłoszeniu podana była jedynie cena i adres mailowy. Bliższe szczegóły omawiano przez telefon komórkowy, którego numer dostawało się po wysłaniu maila. Sprzedawano leki dostępne na receptę, przeznaczone do leczenia schorzeń osób starszych. Jednak te same pastylki, u kobiet w I trymetrze ciąży, powodowały poronienie. Sprawcy sprzedawali po 2-3 tabletki, które kosztowały od 300 do 500 złotych. Oprócz leków klientki otrzymywały swego rodzaju "instrukcję obsługi usunięcia ciąży".
Według szacunków policji mogło dojść nawet do kilkuset transakcji. Śledczy ustalają, do kogo mogły trafić leki oraz w jaki sposób były nabywane w aptekach.
pg, RMF FM
Ogłoszenia sugerujące możliwość sprzedaży środków wczesnoporonnych, pojawiły się na jednym z portali internetowych. W ogłoszeniu podana była jedynie cena i adres mailowy. Bliższe szczegóły omawiano przez telefon komórkowy, którego numer dostawało się po wysłaniu maila. Sprzedawano leki dostępne na receptę, przeznaczone do leczenia schorzeń osób starszych. Jednak te same pastylki, u kobiet w I trymetrze ciąży, powodowały poronienie. Sprawcy sprzedawali po 2-3 tabletki, które kosztowały od 300 do 500 złotych. Oprócz leków klientki otrzymywały swego rodzaju "instrukcję obsługi usunięcia ciąży".
Według szacunków policji mogło dojść nawet do kilkuset transakcji. Śledczy ustalają, do kogo mogły trafić leki oraz w jaki sposób były nabywane w aptekach.
pg, RMF FM