Jak informuje śląska policja, nawet 10-lat więzienia grozi 30-latkowi, który napadł na jeden ze sklepów w Czeladzi i brutalnie pobił pracownicę ochrony. Potem ukradł dwie puszki piwa.
30-latek wziął ze sklepowej półki trzy puszki piwa. Chciał jednak dwie z nich wynieść pod kurtką, płacąc jedynie za jedną. Pracownica banku zauważyła to i wezwała mężczyznę, by nie opuszczał sklepu. Wtedy 30-latek zaatakował ją i dotkliwie pobił.
Mężczyzna stanął już przed prokuratorem, który zdecydował o objęciu go dozorem policyjnym. 30-latek może trafić za kraty na 10 lat.
RMF24
Mężczyzna stanął już przed prokuratorem, który zdecydował o objęciu go dozorem policyjnym. 30-latek może trafić za kraty na 10 lat.
RMF24