Więzienie w meksykańskim mieście Tepic boryka się z takimi problemami kadrowymi, że pilnują go... sami więźniowie.
Więzienie zdecydowało się bowiem zatrudnić jako wartowników grupę więźniów. Jak informuje weekendowa prasa meksykańska, 42 więźniów ma zadbać o ład i porządek w beznadziejnie przepełnionym zakładzie karnym. Oficjalnie będą "pomocnikami wartowników" i każdy z nich otrzyma za swą służbę wynagrodzenie. Oczywiście wszyscy "pomocnicy" są członkami groźnej bandy, przed którą inni więźniowie czują wielki respekt.
Dyrektor więzienia zapewnia, że to tylko przejściowe rozwiązanie, do czasu uzyskania zgody na zatrudnienie dodatkowego personelu.
em, pap