Nasze najbliższe kosmiczne otoczenie już dawno przestało być tylko miejscem uprawiania nauki. Najpierw było obszarem zarezerwowanym dla wojska. Przez lekko uchyloną kurtynę wchodziła nauka, a potem telekomunikacja. Od jakieś już czasu na "kosmiczny rynek" poluje przemysł reklamowy.
Kilka lat temu na pustkowiu w USA stworzono olbrzymią makietę tytułowej strony jednego z magazynów dla mężczyzn. Była na tyle duża, że z detalami można było ją zobaczyć z orbity okołoziemskiej. Zdjęcia okładki magazynu zrobione z orbity obiegły cały świat, jako pierwsza reklama widziana z kosmosu. Później było już tylko lepiej. Na jednej z rosyjskich rakiet pojawiło się logo Pizza Hut, a ze stacji orbitalnej Mir, poszybowała za 5 milionów dolarów w przestrzeń kosmiczną ogromna puszka Pepsi. Wczoraj z kolei rosyjski członek załogi stacji Alpha wybił w przestrzeń piłkę golfową. Nie samo wybicie było jednak najważniejsze, tylko kij jakim to robił. Kij kanadyjskiej firmy E21 Golf. Film z kosmicznym wybiciem będzie wykorzystywany w promocji nowego produktu.
Ale to dopiero sam początek zmagań firm reklamowych o kosmos ? Już za kilka lat na orbicie pojawić się mają reklamy, które będą gołym okiem widoczne z powierzchni Ziemi. I wtedy na niebie oprócz Słońca, Księżyca czy gwiazd, będzie można zobaczyć ogromy banner z reklamą np. proszku do prania.
Ale to dopiero sam początek zmagań firm reklamowych o kosmos ? Już za kilka lat na orbicie pojawić się mają reklamy, które będą gołym okiem widoczne z powierzchni Ziemi. I wtedy na niebie oprócz Słońca, Księżyca czy gwiazd, będzie można zobaczyć ogromy banner z reklamą np. proszku do prania.