Polacy za granicą stracili zapał do głosowania

Polacy za granicą stracili zapał do głosowania

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Wprost) Źródło:Wprost
133 tys. osób zarejestrowało się do głosowania za granicą - to sporo mniej niż przed czterema laty, bo wówczas zrobiło to 190 tys. osób. W zeszłorocznych wyborach prezydenckich poza krajem głosowało ponad 200 tys. Polaków.
Rejestracja wyborców, którzy chcą głosować za granicą zakończyła się w czwartek o północy. Poza Polską jest 268 obwodów głosowania. Niecałe 23 tys., czyli 17 proc. z wszystkich, którzy się zarejestrowali, będzie głosować korespondencyjnie.

Jak poinformował rzecznik MSZ Marcin Bosacki najwięcej wyborców - 13 tys. - zarejestrowało się w Londynie; kolejne miejsca zajmują Chicago - 12 tys., Nowy Jork - 8 tys. i Dublin - 6 tys. osób.

Aby sprawnie przeprowadzić rejestrację i proces wyborczy na placówki zagraniczne z centrali MSZ wyjechało kilkanaście osób. Resort spraw zagranicznych nie spodziewa się kolejek przed konsulatami w niedzielę. - Myślimy, że wszystko odbędzie się sprawnie - oświadczył Bosacki.

Za granicą głos mogą też oddać te osoby, które wzięły z urzędu gminy zaświadczenie o możliwości głosowania poza miejscem zamieszkania. Dokument taki można pobrać w jeszcze piątek. Informacje o tym, gdzie konkretnie znajduje się obwód do głosowania, można znaleźć na stronach internetowych MSZ.

zew, PAP