Sławomir Nitras (PO), stwierdził w rozmowie na antenie TVP Info, że negocjacje z lekarzami są trudniejsze niż z górnikami. – Obserwuję równolegle dwa procesy: negocjacji z lekarzami podstawowej opieki zdrowotnej i negocjacji z górnikami na Śląsku. Oba bardzo trudne. I ten słynny stosunek górników do budżetu państwa czasami wydaje mi się bardziej odpowiedzialny niż lekarzy POZ – powiedział doradca Ewy Kopacz.
– Dopuśćmy jednak trochę konkurencji między lekarzy rodzinnych, nie traktujmy ich jak jeden podmiot, który może szantażować czasami budżet państwa. Proszę pamiętać, że to są jednak nasze podatki – dodał Nitras. Stwierdził też, że budżet NFZ podwoił się w ciągu ostatnich czterech lat i wynosi prawie 70 mld zł. Skomentował w ten sposób postulaty Porozumienia Zielonogórskiego ws. finansowania podstawowej opieki zdrowotnej.
Zdaniem Nitrasa celem działań rządu jest "wymuszenie jakiś zmian", zaś "lekarze to dobrze zorganizowana grupa społeczna, z nimi się bardzo trudno negocjuje”. – Zwiększyliśmy o połowę nakłady na służbę zdrowia i ani my, ani pacjenci nie są zadowoleni ze stanu usług. Tutaj trzeba wprowadzić zmiany organizacyjne. One często dla lekarzy są bolesne i bronią się tak, jak potrafią – dodał.
Doradca Ewy Kopacz zaprzeczył temu, że negocjacje z lekarzami zostały definitywnie zerwane. – Ministerstwo zdrowia pali się, żeby je wznowić. Jest otwarte nawet w sylwestra i 1 stycznia, jeżeli lekarze będą chcieli rozmawiać. Natomiast lekarze, moim zdaniem, jak co roku wykorzystują sytuację – powiedział. – Ważne, żeby pacjenci mieli świadomość, że 70 proc. lekarzy podpisało umowy i jest wybór. Każdy z nas ma prawo stać się pacjentem lekarza, który podpisał kontrakt NFZ – wyjaśnił.
TVP Info
Zdaniem Nitrasa celem działań rządu jest "wymuszenie jakiś zmian", zaś "lekarze to dobrze zorganizowana grupa społeczna, z nimi się bardzo trudno negocjuje”. – Zwiększyliśmy o połowę nakłady na służbę zdrowia i ani my, ani pacjenci nie są zadowoleni ze stanu usług. Tutaj trzeba wprowadzić zmiany organizacyjne. One często dla lekarzy są bolesne i bronią się tak, jak potrafią – dodał.
Doradca Ewy Kopacz zaprzeczył temu, że negocjacje z lekarzami zostały definitywnie zerwane. – Ministerstwo zdrowia pali się, żeby je wznowić. Jest otwarte nawet w sylwestra i 1 stycznia, jeżeli lekarze będą chcieli rozmawiać. Natomiast lekarze, moim zdaniem, jak co roku wykorzystują sytuację – powiedział. – Ważne, żeby pacjenci mieli świadomość, że 70 proc. lekarzy podpisało umowy i jest wybór. Każdy z nas ma prawo stać się pacjentem lekarza, który podpisał kontrakt NFZ – wyjaśnił.
TVP Info