Brak kandydatów na przywódcę PO

Brak kandydatów na przywódcę PO

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ewa Kopacz (fot. M. Śmiarowski / KPRM)
Po wyborach Ewę Kopacz czeka walka o utrzymanie władzy w partii. Paradoksalnie jej szanse nie są małe, bo nie ma kto jej zastąpić.

Wybory wewnętrzne w PO mogą się opóźnić o kolejny rok. Kopacz będzie grała na to, by je odwlec – twierdzi nasz informator. Premier ma świadomość tego, że wraz z przegranymi wyborami parlamentarnymi jej partyjni koledzy będą się domagali usunięcia jej ze stanowiska przewodniczącej PO. Oczywistym następcą wydawał się szef MSZ Grzegorz Schetyna, który zresztą już ponad rok temu mówił, że wybory wewnętrzne powinny się odbyć po parlamentarnych w 2015 r. Jego frakcja będzie się starała dotrzymać tego terminu. Sam Schetyna ma jednak mieć wątpliwości, czy stawać jako konkurent przeciw Ewie Kopacz.

KANDYDACI NA LIDERA?

– Grzegorz jest świadomy tego, że partia go nie zaakceptuje. Poza tym nie chciałby przejmować Platformy w tak złym stanie – mówi jeden z jego sympatyków. W otoczeniu Schetyny miał się więc zrodzić inny plan. Rozważany jest scenariusz, w którym „schetynowcy” razem z resztką ocalałej „spółdzielni” forsują na nowego szefa PO ministra obrony Tomasza Siemoniaka. – Siemoniak ma akcept Schetyny, spółdzielni i, co najważniejsze, jest postrzegany jako człowiek Tuska. Jego wybór byłby rozwiązaniem kompromisowym dla wszystkich frakcji – słyszymy z jego otoczenia.

Ale w samej partii panuje defetyzm. – Gadałem z kilkoma posłami. Wszyscy są zgodni, że nie za bardzo mamy z kogo wybierać. Siemoniak nie jest porywającym mówcą, ale jest najlepszy ze wszystkich w PO – mówi nasz rozmówca z Platformy. Paweł Piskorski, kolega Siemoniaka jeszcze z czasów Niezależnego Zrzeszenia Studentów, a obecnie przewodniczący Stronnictwa Demokratycznego, mówi „Wprost”, że nie widzi go na miejscu Ewy Kopacz. – Siemoniak nie będzie miał żadnej wpadki. Jest typem perfekcjonisty. Nie jest jednak charyzmatyczny. Nie wyobrażam go sobie jako szefa partii opozycyjnej, a tym samym lidera politycznego buntu – uważa Piskorski. Według niego w takiej sytuacji Platforma musi mieć szefa, który obroni ją przed ciągłymi atakami ze strony PiS.

Więcej przeczytasz w najnowszym numerze "Wprost", dostępnym w kioskach i salonach prasowych na terenie całej Polski od poniedziałku 21 września. Najnowsze wydanie można zakupić również w wersji do słuchania oraz na  AppleStoreGooglePlay.
Ankieta: Kopacz na czele PO