"Financial Times" pisze o zagrożeniu dla postępu demokratycznego w Polsce

"Financial Times" pisze o zagrożeniu dla postępu demokratycznego w Polsce

Dodano:   /  Zmieniono: 
Manifestacja KOD (fot.JAKUB NICIEJA / FOTONEWS / NEWSPIX.PL) Źródło:Newspix.pl
"Financial Times" w artykule zatytułowanym "Postęp demokratyczny w Polsce jest zagrożony" ostrzega, że rząd Prawa i Sprawiedliwości prowadzi do "erozji kontroli i równowagi" i postuluje, że jej sojusznicy i przyjaciele powinni poczynić starania, by Warszawa nie zboczyła z kursu rozwoju.

Publicysta podkreśla, że po zmianie ustroju Polska szła drogą sukcesu gospodarczego i dowiodła, że "demokracja i rządy prawa mogą się zakorzenić w byłych krajach satelickich ZSRR". Teraz jednak, jego zdaniem, ten porządek jest zagrożony. Dziennikarz twierdzi bowiem, że " w ciągu zaledwie kilku tygodni nowy konserwatywny rząd Prawa i Sprawiedliwości podjął niebezpieczne kroki, aby trzymać w ryzach Trybunał Konstytucyjny i media, postępując podobnie jak Fidesz na Węgrzech".

"Financial Times" przekonuje, że podczas kampanii wyborczej PiS stonował swoją retorykę, prezentując się jako partia bardziej umiarkowana, w przeciwieństwie do tego, co pokazał rządząc w latach 2005-2007. "Choć zadziorny Jarosław Kaczyński nie jest już premierem, nadal pociąga za sznurki" - ocenia dziennikarz. Na dowód wymienia ostatnie zmiany w sposobie procedowania TK, które wprowadziła nowelizacja ustawy oraz przyjętą przez Sejm i Senat ustawę medialną. Ona sama, jego zdaniem wygląda na "sposób na zdławienie głosu opozycji".

"Odnowa narodowa nie może prowadzić do podkopywania demokracji"

Zdaniem komentatora dziennika, obecna sytuacja jest tym bardziej niepokojąca, że "Polska unika trudności ekonomicznych, które podsycane są przez populizm w innych częściach Europy". Autor publikacji podkreśla, że naszego kraju nie dotknął kryzys ekonomiczny, a ostatnia recesja miała miejsce w 1992 roku. "Owoce rozwoju nie były jednak równo dzielone, zwłaszcza wśród młodych ludzi" - zauważa. W jego opinii rząd PO został "otoczony aurą "zepsucia moralnego i samozadowolenia". Dlatego też, wg niego, PiS po dojściu do władzy chce "naprawić kraj". Autor zaznacza jednak, że "odnowa narodowa, nawet wspierana przez większość parlamentarną, nie może stanowić pretekstu do podkopywania demokratycznej kontroli i równowagi, którą Polacy z takim wysiłkiem wprowadzali".

"Polscy przywódcy i obywatele zdecydowali się przyjąć wartości UE. Członkostwo pomogło im osiągnąć w Europie poziom dobrobytu i znaczenie polityczne trudne do wyobrażenia w 1989 roku. Jeśli Warszawa w dalszym ciągu będzie schodzić z tego kursu, jej przyjaciele i sojusznicy powinni zrobić wszystko, co w ich mocy, aby przekonać ją do powrotu na drogę, która doprowadziła ją do takiego sukcesu" - podsumowuje londyński dziennik.

"Financial Times"