TVN24 transmituje konferencję Rutkowskiego. „Nekrofila!"

TVN24 transmituje konferencję Rutkowskiego. „Nekrofila!"

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. PAP/Andrzej Grygiel 
Publicystyczny program TVN24 „Loża prasowa” został przerwany, aby nadać transmisję z konferencji prasowej Krzysztofa Rutkowskiego. Goście programu nie kryli oburzenia zachowaniem wydawców stacji.
- Siedzimy w poważnej stacji, to są rzeczy, o jakich mamy debatować? Mam bardzo mieszane uczucia wobec faktu, że państwo przerywacie program i nadajecie tę transmisję i musimy komentować coś takiego. Dla mnie to świadczy o upadku mediów – oburzył się na antenie Igor Janke. - To nekrofilia – wtórował mu kolejny gość programu, Sławomir Sierakowski.

Nakręcanie?

Prowadząca program Małgorzata Łaszcz tłumaczyła gościom, że stacja TVN24 zdecydowała się na transmisję konferencji, ponieważ historia Magdy z Sosnowca poruszyła całą Polskę.

- To jest nakręcane, Krzysztof Rutkowski jest dzisiaj najważniejszą osobą w Polsce. I te historie, jakich słuchaliśmy, to są rzeczy, o jakich mamy debatować? - przerwał jej jeszcze bardziej zdenerwowany Janke.

"Nie mamy pojęcia, co się tam wydarzyło"

- Tak jak tu siedzimy nikt z nas nie ma pojęcia, co się tam wydarzyło. Sprawą powinna zajmować się prokuratura, specjaliści i to jest w zasadzie jedyny komentarz, jaki można mieć. Ja rozumiem, dlaczego pan Rutkowski robi tę konferencję, to jest dla niego słuszny krok marketingowy i potem się przełoży na bardzo konkretne zyski. Ale ocenianie tego w jakikolwiek sposób... Uważam, że tę tragedię należy zostawić ludziom, którzy zawodowo się nią zajmują – skomentował całą sprawę Bartosz Węglarczyk.

Gości programu nie przekonały argumenty Łaszcz, że sprawa Madzi z Sosnowca to społeczne zjawisko, o którym warto rozmawiać. - Żyjemy tym, bo na tym zarabiają media. Po prostu ta pani i ten pan mają swój współczynnik marketingowy, świetnie wiedzą to dziennikarze i wydawcy TVN, wiedzą, ile będą kosztowały reklamy po tym programie i przed tym programem – stwierdził Sławomir Sierakowski.

- Teraz pan żartuje oczywiście, reklamy to by kosztowały, gdybyśmy wiedzieli o tym miesiąc wcześniej i gdy dział sprzedaży sprzedawał reklamy. Trochę pan przypomina polityków, którzy mówią coś, co jest niezgodne z prawdą - przerwała mu Łaszcz, ale Sierakowskie szybko odpowiedział: „Sprzedaż reklam zależy od poziomu oglądalności. I, niestety, jest taka świadomość, że podejmuje się takie, a nie inne wybory. Ja rozumiem, że do tego może zmuszać rzeczywistość ekonomiczna”.

„Puściliśmy tę konferencję, bo…”

- My puściliśmy tę konferencję, bo myśleliśmy, że pan Rutkowski coś powie nowego w tej sprawie, ale, niestety, ona nic nie wniosła - tłumaczyła się Łaszcz.

- Niestety, żyjemy w świecie, gdzie media, żeby funkcjonować, starają się opowiadać historie, które uderzają jak najmocniej w emocje. Co uderza najmocniej w emocje? Dziecko, które jest dotknięte przemocą. I, niestety, żeby na tym zdobywać widzów i popularność, następuje pewne przemielenie świadomości – skomentował Paweł Lisicki.

„Nekrofilia”

- Ja bardzo wszystkich przepraszam, ale to jest po prostu nekrofilia. Bierzemy udział w podgrzewaniu niezdrowych emocji i nie chodzi mi o jakieś spiskowe teorie dziejów, że ktoś na tym zarabia. Istnieje coraz bardziej instytucjonalna świadomość, że media przeżyją dzięki tego typu sensacyjnym historiom. To coraz bardziej odziera słowo "media" z konotacji, treści, funkcjonowania w poważnej debacie publicznej. Ja mogę ubolewać, że to jest jedyny sposób na przeżycie, ale to bardziej temat z socjologii mediów, ale nie będę udawał, że to jest poważny temat w debacie publicznej – ocenił Sierakowski.

Janke opowiedział o swojej rozmowie z wydawcą jednego z portali, który miał mu powiedzieć, że takie tematy, jak śmierć małej Madzi „żrą”.- Takie problemy wykręcają oglądalność i dlatego się je daje, nie po to, żebyśmy dyskutowali o poważnym problemie. I to świadczy o upadku mediów – ocenił.

- To musi pan zmienić zawód, panie Igorze – zażartowała Łaszcz. Kończąc, odpowiedziała na zarzuty publicystów o sprzedawanie tragedii. - Ja za chwilę usłyszę, że namówiłam Katarzynę, żeby zamordowała swoją córkę, do tego to zmierza - powiedziała.

Na Twitterze zawrzało

Gdy przerwano transmisję programu, aby nadać konferencję prasową, zawrzało także na Twitterze.

„Siedzę w Loży Prasowej. Program przerwany, bo dzieją się sprawy państwowej. Konferencja Krzysztofa Rutkowskiego. Tak wyglądają dziś media” – napisał na Twitterze gość programu Igor Janke. Po tym, jak Łaszcz zaproponowała mu zmianę zawodu, dodał jeszcze: „Małgosia Łaszcz namawiała mnie w Loży Prasowej do zmiany zawodu. To rozsądna propozycja. Dziennikarstwo umiera szybciej niż myślałem”.

„Lanser, przestępca Rutkowski gwiazdą TVN24. Gratulujemy. Czekamy teraz na life z domu Rutkowskiego” – ironicznie komentował Azrael, bloger polityczny.

„Zastanawiam się po co ta konferencja Rutkowskiego i rodziny Madzi. Co ma na celu” – zastanawiał się Tomasz Kalita.
 

Eb, tvn24