Bury: dymisja Kopacz? Ciszej nad tą trumną

Bury: dymisja Kopacz? Ciszej nad tą trumną

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jan Bury, fot. PAP/Rafał Guz 
- Zapewniano że wszystko odbyło się zgodnie z procedurami, ale okazuje się że miała miejsce tragiczna pomyłka - komentuje wyniki ekshumacji dwóch ofiar katastrofy smoleńskiej szef klubu PSL Jan Bury. Jego zdaniem, rząd powinien powiedzieć słowo przepraszam, ale nie uważa, by dymisja Ewy Kopacz była potrzebna. - Kopacz nie zawiodła na tyle żeby odchodzić. Ciszej nad tą trumną - mówi.
Bury odnosi się także do wczorajszej decyzji Krajowej Rady Sądownictwa, która przychyliła się do wniosku ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina o odwołanie Ryszarda Milewskiego z funkcji prezesa sądu okręgowego w Gdańsku. - Milewski powtarzał tylko że taśma na której nagrano jego rozmowę z rzekomym urzędnikiem Kancelarii Premiera, jest zmanipulowana. Mnie nie przekonał. Koledzy namawiali Milewskiego żeby podał się do dymisji. I taka dymisja byłaby rozwiązaniem honorowym - twierdzi poseł.

W sprawie ministra Gowina, który żądał akt sprawy Amber Gold, co miało być niezgodne z ustawą, szef klubu PSL chce poczekać na decyzję prokuratury. - Żądając akt sprawy Amber Gold, minister Gowin działał w dobrej wierze, ale niekoniecznie zgodnie z ustawą. Czekam na orzeczenie prokuratury. Jeśli przepis mówiący o dostępie ministra sprawiedliwości do akt prowadzonych spraw, jest jednoznaczny i tak stwierdzi prokuratura, Gowin będzie miał problem - przyznaje Bury.

mp, RMF FM