Polscy urzędnicy powinni uczyć się... polskiego?

Polscy urzędnicy powinni uczyć się... polskiego?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Okazuje się, że polskim urzędnikom często brakuje znajomości... polskiego (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
- Do ustawy o służbie cywilnej powinien zostać wprowadzony zapis, że urzędnik państwowy ma się wykazać znajomością języka polskiego, potwierdzoną podczas sprawdzianu - apelował na Kongresie Języka Urzędowego prof. Andrzej Markowski, przewodniczący Rady Języka Polskiego. Okazuje się bowiem, że nasi urzędnicy nie najlepiej radzą sobie z ojczystym językiem. O sprawie pisze "Rzeczpospolita".
Badanie poprawności językowej przeprowadzono ostatnio w Mazowieckim Urzędzie Wojewódzkim - analizie poddano tam 800 stron korespondencji urzędowej. Okazało się, że urzędnicy popełniają mnóstwo błędów - w pismach jest pełno pleonazmów ("miesiąc listopad"), błędnego użycia słów i wyrażeń ("w nawiązaniu do" zamiast "w związku z"), niepotrzebnego stosowania wielkich liter ("Wojewoda Mazowiecki") a także błędów ortograficznych. W pismach sądowych brakuje natomiast... odmiany nazwisk ("Sąd skazuje Jana Nowak" zamiast "Sąd skazuje Jana Nowaka").

Sprawa nie jest błaha, bo urzędnicy popełniając błędy naruszają obowiązujące przepisy - zgodnie z ustawą o języku polskim organy władzy publicznej są zobowiązane do ochrony polszczyzny.

"Rzeczpospolita", arb