Były minister sprawiedliwości i członek Platformy Obywatelskiej Jarosław Gowin, stwierdził w "Jeden na jeden", że kancelaria premiera zbiera haki na polityków opozycji.
Gowin, obecnie szef Polski Razem, powiedział, że rozmawiał z wysokim urzędnikiem z kancelarii premiera, który powiedział mu, że podczas audytu w ministerstwach urzędnicy przeprowadzający go dostali "jasne wytyczne". - Mieli sprawdzać tylko umowy podpisywane w Ministerstwie Sprawiedliwości za moich czasów - mówił. - Kancelaria premiera zbiera haki na polityków opozycji - dodał.
Lider Polski Razem zaznaczył, że takie działania miały miejsce w czasach, gdy premierem był jeszcze Donald Tusk. Gowin dodał, że "nie sądzi", by to właśnie były premier zajmował się bezpośrednio "zabieraniem haków". - To, że trwa szukanie haków na opozycję to rzecz oczywista - powiedział Gowin, dodając, że w ostatnich latach w Polsce pojawiły się "bardzo spsiałe standardy".
- Ja tylko mówię, jaką informację mi przekazano. Jak ktoś chce, to niech zweryfikuje, czy taka kontrola była zlecona - odpowiedział Gowin, zapytany o to, czy nie boi się procesu po swoich oskarżeniach wobec kancelarii premiera.
TVN24
Lider Polski Razem zaznaczył, że takie działania miały miejsce w czasach, gdy premierem był jeszcze Donald Tusk. Gowin dodał, że "nie sądzi", by to właśnie były premier zajmował się bezpośrednio "zabieraniem haków". - To, że trwa szukanie haków na opozycję to rzecz oczywista - powiedział Gowin, dodając, że w ostatnich latach w Polsce pojawiły się "bardzo spsiałe standardy".
- Ja tylko mówię, jaką informację mi przekazano. Jak ktoś chce, to niech zweryfikuje, czy taka kontrola była zlecona - odpowiedział Gowin, zapytany o to, czy nie boi się procesu po swoich oskarżeniach wobec kancelarii premiera.
TVN24