Policja zatrzymała mężczyznę podejrzanego o pobicie i dźgnięcie nożem 43-latka na Białołęce. Poszkodowany mężczyzna zmarł w szpitalu. Sprawcy grozi nawet 12 lat więzienia - podaje TVN Warszawa.
Przy ul. Kartograficznej w nocy z niedzieli na poniedziałek doszło do awantury. Policjanci zostali wezwani do bójki na klatce schodowej. Na miejscu byli już wtedy ratownicy medyczni, którzy udzielali pomocy poszkodowanemu. Mężczyzna miał widoczną ranę kłutą jamy brzusznej oraz zasinienia i opuchliznę w okolicy twarzy. 43-latek został przewieziony do jednego z warszawskich szpitali. Tam przeszedł operację. Na skutek doznanych obrażeń zmarł. Na miejscu funkcjonariusze zatrzymali zachowującego się podejrzanie 35-latka.
Poszukiwany listem gończym
Bartłomiej G. przyznał się, że podczas kłótni wielokrotnie uderzył pokrzywdzonego ręką, a potem kopał go, gdy ten leżał na klatce schodowej. W mieszkaniu, w którym przebywał w ostatnim czasie 35-latek, policjanci znaleźli sztylet. Okazało się również, że 35-latek jest poszukiwany listem gończym wydanym przez Prokuraturę Rejonową w Tomaszowie Lubelskim w celu doprowadzenia do Zakładu Karnego. 35-latkowi przedstawiono zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Trafił do aresztu na trzy miesiące. Grozi mu 12 lat więzienia.
TVN Warszawa
Poszukiwany listem gończym
Bartłomiej G. przyznał się, że podczas kłótni wielokrotnie uderzył pokrzywdzonego ręką, a potem kopał go, gdy ten leżał na klatce schodowej. W mieszkaniu, w którym przebywał w ostatnim czasie 35-latek, policjanci znaleźli sztylet. Okazało się również, że 35-latek jest poszukiwany listem gończym wydanym przez Prokuraturę Rejonową w Tomaszowie Lubelskim w celu doprowadzenia do Zakładu Karnego. 35-latkowi przedstawiono zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Trafił do aresztu na trzy miesiące. Grozi mu 12 lat więzienia.
TVN Warszawa