Zawieszono szukanie zaginionych członków załogi statku, który w wyniku kolizji zatonął na Morzu Północnym. Wśród zaginionych są Polacy.
Do wypadku doszło 5 grudnia. Zderzyły się 148-metrowy samochodowiec Baltic Ace oraz kontenerowiec Corvus J o długości 135 metrów. Baltic Ace poszedł na dno.
Na pokładzie samochodowca były 24 osoby, w tym 11 Polaków. Jak informowała holenderska straż przybrzeżna, uratowano 13 osób. Dwóch Polaków zginęło, trzech zaginęło, uratowano sześciu - poinformowali Holendrzy. Poszukiwanie zaginionych zostało przerwane.
Do wypadku doszło ok. 100 km od Rotterdamu. Zatonął statek Baltic Ace, płynący pod banderą Bahamów. Baltic Ace płynął z Zeebrugge w Belgii, zmierzał w kierunku Finlandii. Corvus J. wypłynął z Grangemouth w Szkocji do Antwerpii w Belgii.
Armator Baltic Ace stwierdził, że przyczyną wypadku był najprawdopodobniej błąd ludzki.
zew, BBC
Na pokładzie samochodowca były 24 osoby, w tym 11 Polaków. Jak informowała holenderska straż przybrzeżna, uratowano 13 osób. Dwóch Polaków zginęło, trzech zaginęło, uratowano sześciu - poinformowali Holendrzy. Poszukiwanie zaginionych zostało przerwane.
Do wypadku doszło ok. 100 km od Rotterdamu. Zatonął statek Baltic Ace, płynący pod banderą Bahamów. Baltic Ace płynął z Zeebrugge w Belgii, zmierzał w kierunku Finlandii. Corvus J. wypłynął z Grangemouth w Szkocji do Antwerpii w Belgii.
Armator Baltic Ace stwierdził, że przyczyną wypadku był najprawdopodobniej błąd ludzki.
zew, BBC