Rzecznik prasowy wojsk lądowych armii USA generał Malcolm Frost przekazał, że doszło do ataku hakerskiego na stronę internetową armii. Jak dodał, podjęto decyzję o jej przejściowym prewencyjnym wyłączeniu.
"Doszło dziś do naruszenia elementu strony internetowej army.mil. Gdy to zauważyliśmy, armia podjęła stosowne przedsięwzięcia prewencyjne dla zapewnienia by nie doszło do kradzieży danych i w tym celu przejściowo wyłączyła swą stronę internetową" - poinformował generał wojsk lądowych armii USA Malcolm Frost.
Jak podają amerykańskie media, stronę uruchomiono ponownie wieczorem czasu lokalnego. Ataku dokonać mieli według doniesień prasowych hakerzy z "Elektronicznej Armii Syrii". To właśnie oni kilka lat temu włamali się na stronę internetową "New York Times". Hakerzy zamieścili także na Twitterze wpisy, w których krytykowali USA za wsparcie dla syryjskich rebeliantów, a także zarzucali prezydentowi USA Barackowi Obamie dążenie do odebrania Amerykanom prawa do posiadania broni.
nypost.com
Jak podają amerykańskie media, stronę uruchomiono ponownie wieczorem czasu lokalnego. Ataku dokonać mieli według doniesień prasowych hakerzy z "Elektronicznej Armii Syrii". To właśnie oni kilka lat temu włamali się na stronę internetową "New York Times". Hakerzy zamieścili także na Twitterze wpisy, w których krytykowali USA za wsparcie dla syryjskich rebeliantów, a także zarzucali prezydentowi USA Barackowi Obamie dążenie do odebrania Amerykanom prawa do posiadania broni.
nypost.com